Mieszkający w Leeds, Jade Ambrose i jej narzeczony, Paul Stacey, adoptowali psa na długo przed tym jak dowiedzieli się, że zostaną rodzicami.
Para twierdzi teraz, że było to przeznaczenie. Lola, suczka rasy Staffordshire uratowała ich nienarodzonego syna. Paul Stacey może być uważany za szczęściarza. Jest w udanym związku, ma zdrowe dziecko i uroczego psa, który nie odstępuje go na krok. Właśnie dzięki Loli, w jego domu nie doszło do tragedii.
Źródło: facebook.com
Suczka pokochała małego Oliviera długo przed tym, jak pojawił się na świecie. Jade wspomina, że Lola uwielbiała lizać ją po brzuchu, zupełnie jakby wiedziała o dziecku.
Kobieta była w 33. tygodniu ciąży, gdy pewnego dnia, jak gdyby nigdy nic, położyła się spać. Dobrze się czuła, nic jej nie bolało. Nie było żadnych objawów, które mogłyby wskazywać na to, że coś jest nie tak. Jednak Lola już wtedy wiedziała co jest na rzeczy.
Źródło: facebook.com
W środku nocy, suczka zaczęła szczekać. Paul sądził, że może po prostu ktoś kręci się w pobliżu domu, ale zobaczył, że Lola stara się zwrócić jego uwagę na śpiącą obok Jade. Pościel wokół była mokra i czerwona. Przerażona para, od razu pojechała na ostry dyżur.
Źródło: facebook.com
Mało brakowało, a kobieta by poroniła. Lekarzom jednak udało się uratować dziecko i powstrzymać poród.Ostatecznie, Olivier urodził się 5 dni przed terminem, poprzez cesarskie cięcie. Świeżo upieczeni rodzice wiedzą, że gdyby nie Lola, mogłoby się to skończyć zupełnie inaczej.
Źródło: facebook.com
Lola została wszem i wobec okrzyknięta bohaterką. Wygrała nawet konkurs na najdzielniejszego psa, który organizowało lokalne zoo. Gdyby nie jej szybka reakcja, mogłoby dojść do tragedii.
Źródło: facebook.com
Źródło: scribol.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz