ze spotkanie posła PiS Stanisława Piotrowicza i prezydenckiego ministra Pawła Muchy nie posunęło ani o krok tej sprawy i na razie nie ma mowy o porozumieniu. Jak informuje portal wPolityce.pl, stan rzeczy w sprawie reformy sądownictwa jest tak daleki od porozumienia jak był 24. lipca, czyli w dniu kiedy prezydent Duda zawetował ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym. Obóz prezydenta ciągle forsuje wybór członków KRS większością 3/5 głosów w Sejmie, ale nie zgadza się na głosowanie tą samą większością w Senacie. W tej sprawie prezydent nie chce ustąpić ani o krok. Prawo i Sprawiedliwość proponowało wybór członków KRS dość skomplikowaną metodą, zwaną “koszykową”: – To znaczy przyjęciu założenia, że posłowie wybierają kandydatów na członków KRS, każdy klub np. po 9 („koszyki”), a Senat dokonuje ich wyboru, mając obowiązek brać ze wszystkich „koszyków”, choć oczywiście w różnych proporcjach, zależnie od siły klubu parlamentarnego. Ale prezydencki minister Paweł Mucha nie przyjął na razie tej propozycji. Wedle naszych informacji obiecał przygotować propozycję własną, na piśmie, na kolejne spotkanie – informuje portal. Dodatkowo, wbrew poprzednim informacjom nieustalona jest też sprawa rozwiązań dotyczących Sądu Najwyższego. Media wielokrotnie mówiły, że sprawa ta nie jest już kością niezgody pomiędzy prezydentem a PiS-em, tymczasem okazuje się inaczej. Według informacji portalu przy dalszym przedłużaniu rozmów i uporze prezydenta, który nie chce pozwolić na wybór członków KRS przez większość parlamentarną, która wynosi więcej niż 3/5 w Senacie już mówi się o rezygnacji z reform. Politycy PiS chyba słusznie oceniają tę kwestię, gdyż każda propozycja obozu rządzącego zostałaby zablokowana przez Krajową Radę Sądownictwa, która ostatnio nie pozwoliła na mianowanie 265 asesorów. Dodatkowo, kadencja niektórych z obecnych członków Rady kończy się już na początku 2018 roku i wtedy byliby oni wybierani zgodnie z obecną ustawą, co tylko utrudniłoby jakiekolwiek przetasowania w tym organie. Według informacji portalu, cała sprawa reformy jest już niepewna i prezydenckie weto może całkowicie zablokować zmiany w polskich sądach. Zmiany postawy prezydenta Andrzeja Dudy raczej nie można się spodziewać, tym bardziej, że forsuje on wybór członków KRS większością 3/5 głosów w Sejmie i milczy wobec blokady kariery dla 265 asesorów. Widać, że środowisko sędziowskie na stałe zyskało potężnego protektora i jak mówiła wczoraj poseł PiS Krystyna Pawłowicz poczuło się niezwykle pewnie i zaczęły padać skandaliczne wyroki takie jak w przypadku Krzysztofa Wyszkowskiego czy uniewinnienia Obywateli RP naruszających mir domowy Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko wskazuje więc na to, że jedynym środowiskiem, które wyjdzie zwycięsko z tego sporu będzie “nadzwyczajna kasta”, która umocni się na swojej pozycji …
Prezydent wypiął się dupą na wyborców i robi co mu się żywnie podoba !! Ale to nie podoba się ludziom którzy na niego głosowali !!!!! Swoją postawą zawiódł pokładane w nim nadzieje !!!! Nikt nie lubi być robionym w konia a takim niestety okazał się wybór Dudy na prezydenta!!! Ale nikt się nie podziewał że wychowanek Lecha Kaczyńskiego wywinie Polakom tak paskudny numer !!! No cóż o reelekcji może zapomnieć!!! Widać PREZYDENT sam będąc prawnikiem zostawia sobie furtkę na przyszłość !!! Widać robienie z Polaków idiotów łatwo mu przychodzi na zasadzie , teraz gówno możecie mi zrobić !!! Możecie mnie nie wybrać na następną kadencję ale co narozrabiam to moje !!! Mógł Tusk , mógł Komorowski , mogę ja!!!! WSTYD PANIE PREZYDENCIE,WIELKI WSTYD!!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz