Przywódcy UE nie porozumieli się w środę do przedstawionej przez Węgry propozycji wzmocnienia granic zewnętrznych UE – poinformował premier Węgier Viktor Orban. Wcześniej rząd Ewy Kopacz, tłumacząc zgodę na przyjęcie imigrantów, oświadczył, że wymóg wzmocnienia granic zewnętrznych UE został spełniony.
Obiektem szczególnego zainteresowania są granice Grecji, gdzie ląduje większość imigrantów. - To wielka szkoda, ponieważ była to najważniejsza propozycja. W tym sensie, europejska granica zewnętrzna nadal nie jest chroniona a imigranci łamią międzynarodowe umowy, kontynuując napływ do Europy przez Grecję – powiedział w Brukseli Viktor Orban, po zakończeniu szczytu poświęconego imigrantom.
Dodał, że przywódcom zabrakło determinacji, odwagi i rozsądku, aby podjąć ten krok.
Wypowiedź Orbana obnaża kłamstwa, jakie przez ostatnie dni słyszeliśmy z ust premier Ewy Kopacz i jej wiceministra spraw zagranicznych Rafała Trzaskowskiego, którzy uparcie twierdzili, że postulat zabezpieczenia granic został spełniony.
Co więcej, Kopacz i jej współpracownicy wmawiali Polakom, że obok zabezpieczenia granic, wprowadzono jasne rozróżnienie między imigrantami ekonomicznymi a uchodźcami, oraz bezwzględną weryfikację pod względem bezpieczeństwa wszystkich, którzy przyjadą do Polski, przy czym nikt z rządzących nie zająknął się nawet, jak zamierzają sobie poradzić z tym zadaniem, skoro nawet przedstawiciele Mosadu stwierdzili, iż jest to niewykonalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz