2015/09/25
Pijany kierowca zabił kobietę w ciąży i jej męża. Sąd zmniejszył mu karę
Recydywista odwołał się od wyroku, sąd zmniejszył karę Leszek F., gdy 6 września 2014 roku wsiadał za kierownicę swojego audi, był pijany. Zabił kobietę w ciąży i jej męża. Przeżył tylko 3-letni chłopiec. Pierwszy proces trwał tylko tydzień. Sprawca wypadku został skazany na 14 lat więzienia. Odwołał się jednak od tego wyroku. Sąd Okręgowy w Gdańsku przychylił się do argumentów obrony i zmniejszył karę Leszkowi F. z 14 do 11 lat pozbawienia wolności. Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów Potrącił 18-latkę i uciekł. Jest nagranie z monitoringu Trwają... czytaj dalej » Oskarżony był pijany i prowadził samochód, mimo orzeczonego wcześniej zakazowi, i spowodował wypadek, w wyniku którego zginęła kobieta. Sąd Rejonowy w Wejherowie uznał to za dwa czyny, Sąd Okręgowy w Gdańsku natomiast za jeden. Dlatego wyrok został zmniejszony. Sąd podtrzymał za to dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok jest już prawomocny. Chciał najniższego wymiaru kary Podczas pierwszego procesu prokurator domagał się dla pijanego kierowcy recydywisty 15 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy i poprosił o najniższy wymiar kary. Jego obrońca wnioskował o 6 lat więzienia. Wówczas sąd zaledwie tydzień po pierwszej rozprawie wydał wyrok w sprawie kierowcy z Wyszecina i skazał mężczyznę na 14 lat więzienia. 38-latek otrzymał też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. W wypadku, który spowodował, zginęła młoda kobieta w ciąży, a kilka dni później w szpitalu zmarł również jej mąż. Ocalał tylko ich 3-letni syn. Miał 3 promile alkoholu w organizmie Pijany recydywista zabił trzy osoby. Nie będzie wyższej kary To nie była... czytaj dalej » Do tragedii doszło 6 września 2014 roku. Audi A4 zderzyło się z fiatem punto, którym podróżowali młoda kobieta w ciąży oraz 44-letni mężczyzna i 3-letnie dziecko. Jak informowała policja, kierowca audi prawdopodobnie zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z fiatem. Kobieta była w ciężkim stanie, dlatego lekarz próbował przeprowadzić cesarskie cięcie jeszcze w karetce. Ani 27-latki, ani dziecka, które nosiła, nie udało się uratować. 44-letni mężczyzna zmarł kilkanaście dni później w szpitalu. Ich 3-letnie dziecko nie odniosło poważnych obrażeń. Leszek F. miał wtedy trzy promile alkoholu we krwi. CZYTAJ WIĘCEJ O ZBIÓRCE PIENIĘDZY DLA TRZYLATKA Zobacz jak wyglądało miejsce wypadku: Do wypadku dosżło w sobotę w nocy Fot. KWP Gdańsk W wypadki zginęła kobieta w ciąży Fot. KWP Gdańsk Wypadek w Wyszecinie Fot. KWP Gdańsk Meżczyzna jeszcze dzisiaj może usłyszeć zarzuty Fot. KWP Gdańsk W wypadku stracili córkę i zięcia Zeznająca jako świadek matka zmarłej kobiety Alicja S. powiedziała, że kiedy przyjechała na miejsce wypadku, córka była nieprzytomna i nie była już w stanie jej pomóc. - Zięć siedział z tyłu, pytałam go, co się stało; powiedział, że nie wie, potem przyjechała straż i pogotowie. Zaczęli reanimować córkę, to trwało może z godzinę - mówiła z płaczem w głosie kobieta. Chłopiec, który ocalał z wypadku, jest teraz pod opieką babci i dziadka. - Wnuczek jeszcze nie doszedł do siebie, jest cały czas pod opieką psychologa - powiedziała przed sądem Alicja(http://www.tvn24.pl)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz