Słodka? Ale okrutna i bezwzględna! Ta urocza blondynka o błękitnych oczach i twarzy niewinnego dziecka z zimną krwią namówiła swojego chłopaka, by odebrał sobie życie. Do końca pilnowała, żeby się nie rozmyślił
– Spróbuj udusić się torbą albo się powieś. Dziś jest ten dzień, to będzie szybkie i bezbolesne – tak Michelle Carter z Massachusetts w USA przekonywała nastolatka, by targnął się na swoje życie. – Oczywiście wszyscy będą smutni przez jakiś czas, ale potem się otrząsną – „pocieszała”. Tak długo wywierała na nim presję, że słaby psychicznie i podatny na wpływy osiemnastolatek posłuchał dziewczyny.18-letni Conrad Roy zagazował się spalinami w samochodzie zaparkowanym przed centrum handlowym. Do tragedii doszło w lipcu zeszłego roku, ale dopiero teraz sąd w Massachusetts ujawnił wstrząsające SMS-y, jakimi Michelle zasypywała swojego chłopaka tuż przed śmiercią. Przez godzinę asystowała przerażonemu 18-latkowi w ostatnich chwilach jego życia, pilnując, by wytrwał w strasznym postanowieniu.
W pewnej chwili, kiedy spaliny zaczęły go podtruwać, przerażony chłopak stracił zimną krew i uciekł ze śmiertelnej pułapki. Wtedy bezwzględna Michell kazała mu przez telefon wrócić do samochodu i dokończyć strasznego dzieła. Kiedy była już pewna, że Carter nie żyje, zadzwoniła do jego siostry i udając zatroskaną, pytała, czy wie gdzie, jest jej brat.
Dziewczyna jest oskarżona o udział w zabójstwie. Mimo porażających dowodów jej adwokat żąda uniewinnienia, twierdząc, że okrutna dziewczyna, wysyłając SMS-y nie złamała prawa. Wyrok zapadnie w październiku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz