2017/06/26

Tajemnicza śmierć księdza w Tarnawie. Został zamordowany?

Tajemnicza śmierć księdza w Tarnawie. Został zamordowany?Zwłoki 70-letniego księdza znalazła w poniedziałek rano jego 91-letnia matka na plebanii w Tarnawie, w gminie Sędziszów, w powiecie jędrzejowskim. Policja nie wyklucza, że został zamordowany. Około południa zatrzymano w związku z tą sprawą jedną osobę.70-letni duchowny, proboszcz tej parafii od przeszło trzydziestu lat, mieszkał z 91-letnią matką w plebani naprzeciwko kościoła. To starsza pani w poniedziałek zauważyła, że syn leży na podłodze. Był zakrwawiony, nie dawał znaku życia. - Kobieta wybiegła przed dom po pomoc, tu natknęła się na siostrę zakonną, która zmierzała do plebani. Proboszcz miał odprawiać mszę o godzinie 8, ale nie przyszedł. Zaniepokojona siostra szła sprawdzić, co się stało - opowiadają policjanci. Duchowny leżał na podłodze w jednym z pomieszczeń, nie żył. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy miał obrażenia, także takie zadane najprawdopodobniej nożem. Śmierć księdza w Tarnawie. Oświadczenie kurii - czytaj więcej - Nie wykluczamy, że ktoś się przyczynił do śmierci księdza - mówi komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji. - Co było jej bezpośrednią przyczyną, wykaże jednak sekcja zwłok - dodaje. Na miejsce tragedii przyjechali policjanci, zabezpieczyli cały teren nie tylko budynku, ale też przyległy, sprawdzili go także z psem tropiącym. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że plebania nie wyglądała, jakby ją ktoś splądrował w poszukiwaniu cennych przedmiotów, nie wiadomo na razie, czy coś zginęło. Tragiczne śmierci księży w Świętokrzyskiem - czytaj więcej W jednym z pomieszczeń jest wybite okno - ktoś zrobił to kamieniem z zewnątrz. Czy napastnik tą drogą dostał się do środka, to policjanci będą ustalać. 91-letnia matka księdza nie słyszała podejrzanych hałasów. Wieczorem duchowny na pewno jeszcze żył. Nasza reporterka przyjechała do Tarnawy, na miejsca tragedii. Jak mówią okoliczni mieszkańcy, proboszcz był bardzo lubiany w parafii. W zeszłym roku lokalna społeczność walczyła o jego pozostanie, kiedy miał stamtąd odejść. W niedzielę wieczorem odprawił swoją mszę z okazji swoich imienin. - Jesteśmy zszokowani zdarzeniem. Nie możemy w to uwierzyć - mówiły dwie kobiety spotkane w poniedziałek na jednej z ulic Tarnawy. Dookoła plebanii zebrali się mieszkańcy wsi. Wielu ma w oczach łzy. Policja błyskawicznie przystąpiła do poszukiwań osób, które mogły mieć związek z morderstwem. Po godzinie 13 otrzymaliśmy informację, że w związku z tą sprawą zatrzymano jedną osobę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz