Zakaz handlu to prawdziwy cios dla wielu osób, które stracą na nim finansowo. Przede wszystkim zredukowane zostaną miejsca pracy, ucierpią zwłaszcza studenci, którzy pracować mogą tylko w weekend. O tym, że sami przedsiębiorcy stracą fortuny nie trzeba chyba bowiem nawet wspominać. Nic więc dziwnego, że ci ostatni błyskawicznie wykombinowali, jak obejść zakaz.
Biedronka i Lidl mają w nosie zakaz handlu
Zgodnie z ustawą, zakaz nie obejmie cukierni oraz piekarni. Co z tego? To bardzo proste. Zarówno Lidl jak i Biedronka prowadzą wypiek pieczywa na miejscu, a w ustawie nie sprecyzowano, jaki procent sprzedawanych produktów musi stanowić np. pieczywo. Oznacza to po prostu, że ustawa nie obejmie zagranicznych gigantów.
Dyskonty śmieją się władzy w twarz i już zacierają ręce. W niedziele zamknięta będzie bowiem cała konkurencja, co spowoduje tylko maksymalizację zysków zarówno Lidla jak i Biedronki. HAHAHAAAA , nie tylko Biedronka i Lidl piecze pieczywo !!!! Praktycznie każdy market to robi , mają wypieki na miejscu z masy .Ale świeże pieczywo jest , ano jest , czyli niema co się martwić bo markety w tym układzie będą otwarte nawet te polskie typu Polo !!!! I znowu bubel lustracyjny nie ustawa , ku ucisze tych wszystkich którzy jednak lubią zakupy w niedzielę !!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz