2017/11/25

Dramat Tuska. Juncker splunął mu w twarz na oczach całej Europy!

To sytuacja bez precedensu. Były premier Polski, dziś przewodniczący Rady Europejskiej, został na oczach całej Europy upokorzony przez jednego z bliskich współpracowników – Jean-Claude Junckera. To pierwsza taka sytuacja w najnowszej historii europejskiej wspólnoty.
Donald Tusk od początku swojej pracy w Radzie Europejskiej nie sprawia wrażenia szefa we właściwym tego słowa znaczeniu. Jego koledzy w Brukseli zdają się akceptować jego obecność na tym wysokim stanowisku głównie ze względu na to, że za obsadzeniem na nim jednego z założycieli PO mocno lobbowała kanclerz Niemiec Angela Merkel.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker w środę po raz kolejny wbił Donaldowi Tuskowi swoistą szpilę, zdecydowanie krytykując jakość jego pracy. To nie pierwszy raz, gdy Tusk jest publicznie upokarzany przez Junckera. W maju, na oczach całego świata i w obecności prezydenta USA, wskazał na Tuska mówiąc, że UE ma o jednego prezydenta za dużo. Miesiąc później media obiegł obrazek, na którym były premier Polski usłużnie zakłada marynarkę Junckerowi.W środę zrobiło się jeszcze poważniej, bo szef KE chce wykopać Tuska z Brukseli na długo przed końcem jego kadencji, która dobiegnie końca w listopadzie 2019 r. – W wymiarze politycznym krytyka Donalda Tuska jest druzgocąca. Ocena działalności czy braku działalności Tuska jest surowa i co ciekawe, jest udziałem kolegi z tej samej rodziny politycznej – powiedział w „Minęła dwudziesta” wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki.Zdjęcie użytkownika Andrzej Dudziak.
Szef KE Jean-Claude Juncker zaproponował połączenie stanowisk przewodniczącego Rady Europejskiej i szefa Komisji Europejskiej. – To oznacza negatywną ocenę działalności, aktywności, a może braku aktywności przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska – powiedział Ryszard Czarnecki.Faktem jest, że to pierwszy w historii UE przypadek, gdy bliski partner tak otwarcie krytykuje osobę na tak reprezentatywnym stanowisku, a co więcej – chce jego przedterminowego zwolnienia. Neoliberalna opozycja w Polsce była bardzo dumna z „Polaka na tak wysokim stanowisku”. Jak widać, w stolicy Unii Europejskiej nie cieszy się on takim poważaniem, jak w przekazie tzw. totalnej opozycji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz