W Wąchocku mieszkała Andzia. Andzia to taka pijaczka .Razem z mężem używali życia topiąc się w wódzie. Miłość do wódy przesłoniła miłość do dzieci. Dwójka dzieci rosła pod bokiem pijackich burd , awantur , sodomy i gomory . Nic specjalnego , rodzina patologiczna z patologicznymi dziećmi ?????? ŻYCIE jest piękne ale ...... , no właśnie . Co tu dużo mówić dwójka pijaków wychowała dwójkę patoli . Kobitkę pijaczkę i chłopa ćpuna . Nie do życia . Lenie , nieroby ,ćpun i złodziej . Dobrze że jedno wyjechało z Polski , patoli ci u nas pod dostatkiem . A tak na poważnie jakie życie tatuśka i mamuśki takie życie córci i synka . Żal .gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz