PREZES WKURZONY?
Jarosław Kaczyński: Niech Platformę wezmą diabli
Platforma wiele razy stawała na drodze Jarosława Kaczyńskiego. W 2005 r. odmówiła zawarcia koalicji z PiS. W 2007 r. przejęła władzę i nie oddaje jej PiS do dzisiaj. - Niech ich diabli porwą - to jednak nie komentarz polityczny prezesa PiS. Tak skomentował fakt, że w Sejmie... nie mógł skorzystać ze swojego ulubionego skrótu przez Salę Kolumnową.
Prezes PiS zirytował się przez posiedzenie klubu PO, bo przez nie musiał zmienić swoją zwyczajową drogę do swojego gabinetu. Gdy spotkany przy drzwiach poseł PiS Zbigniew Babalski rzucił prezesowi, że Platforma zaczyna tam posiedzenie swojego klubu. Kaczyński musiał ewakuować się windą, która często się zacina. I jak na złość teraz było podobnie. Z opresji wybawił prezesa dopiero Mariusz Błaszczak, który wskazał prezesowi drogę na około.
Posłowie Platformy Obywatelskiej od razu po rzuconym przez Kaczyńskiego tekście twierdzili, że jest to objaw wielkich nerwów po zwycięstwie w wyborach Andrzeja Dudy. Na sejmowych korytarzach uparcie powtarzają, że prezes na pewno sam nie spodziewał się zwycięstwa i teraz puszczają mu nerwy.
Politycy PiS z całego zamieszanie tylko się śmieją.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz