Dodano: 01.09.2015 [11:42]
„Rozwiąż Komitet Wyborczy Wyborców „Kukiz’15” i odwołaj start w wyborach. To uprości wiele spraw, wygasi wszystkie konflikty i zaspokoi oczekiwania naszych drogich zwolenników JOW, którzy dziś grożą paleniem list z podpisami” – zaapelował do Pawła Kukiza jeden z jego bliskich współpracowników – Janusz Sanocki.
Sanocki to założyciel NSZZ „Solidarność” w Nysie, więzień polityczny w l. 1982, 1985, współzałożyciel Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW w 1995 r., autor monografii Ruchu JOW „woJOWnicy”, były nyski burmistrz, a także współpracownik Pawła Kukiza od 2005 roku. Janusz Sanocki miał też być jedynką na liście KWW Kukiz’15 w Opolu. Jednak po opublikowaniu przez Kukiza list wyborczych, postanowił zwrócić się do muzyka z zaskakującym apelem.
W ubiegłym tygodniu Paweł Kukiz zaprezentował listy wyborcze swojego ugrupowania. Znaleźli się na nich m.in. działacze Ruchu Narodowego, Jacek Wilk – kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy, Liroy, pełnomocnik Fundacji „Łączka” mecenas Anna Szeląg i przewodniczący Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki.
Informatorzy „Gazety Polskiej Codziennie” donoszą, że w związku z kształtem list – które poza tym ciągle ulegają zmianie – pewne osoby zrezygnowały z kandydowania. Chociaż sami zainteresowani mówili, że chodziło jedynie o to, iż „nie udało się osiągnąć kompromisu”.
Sanocki to założyciel NSZZ „Solidarność” w Nysie, więzień polityczny w l. 1982, 1985, współzałożyciel Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW w 1995 r., autor monografii Ruchu JOW „woJOWnicy”, były nyski burmistrz, a także współpracownik Pawła Kukiza od 2005 roku. Janusz Sanocki miał też być jedynką na liście KWW Kukiz’15 w Opolu. Jednak po opublikowaniu przez Kukiza list wyborczych, postanowił zwrócić się do muzyka z zaskakującym apelem.
– napisał w liście otwartym do Kukiza Janusz Sanocki.Paweł! Przyjacielu!
Od dziesięciu lat razem tułamy się po Polsce, żeby w jakiś sposób dokonać zmiany ustrojowej i wprowadzić Jednomandatowe Okręgi Wyborcze. Organizowaliśmy w Gdańsku spotkanie w Stoczni Gdańskiej, w Warszawie „Forum Organizacji Patriotycznych Polska”, odbyliśmy setki spotkań.
Ja tak tułam się już od 20 lat – od kiedy w 1995 r. wspólnie z Jurkiem Przystawą zakładaliśmy Ruch Obywatelski JOW
– podkreślił Sanocki, a po tym zaapelował do Kukiza.Dziś kiedy po Twoim sukcesie wyborczym zdawało się, że będziemy mogli pójść dalej i stworzyć listy wyborcze „Ruchu Kukiza” po to, żeby dopilnować w parlamencie wprowadzenia JOW, okazuje się że jest to niemożliwe. Marek Ciesielczyk i skupieni wokół niego ludzie oskarżają Cię, że ich pokrzywdziłeś nie dając miejsc na wyborczych listach, chociaż to zespół wojewódzki z Małopolski podejmował taką decyzję. Jesteś już oskarżany o podobne „pokrzywdzenie” wielu innych ludzi w innych regionach.
Mnie – który całe moje dorosłe życie walczę o sprawiedliwą i suwerenną Polskę, więźnia politycznego komuny – jacyś ludzie z Pomorza, którzy pojawili się wczoraj wyzywają od „komuchów” i żądają natychmiastowego usunięcia z Ruchu Kukiza, tylko dlatego że nawoływałem ich do zgody i niewycinania wartościowego kandydata.
Paweł! Być może podjęliśmy się zadania nie do wykonania. Być może nasi rodacy – deklarujący się jako zwolennicy JOW i przeciwnicy systemu – tak bardzo chcą być na wyborczych listach (albo tak bardzo nie chcą żeby tam znalazł się ktoś kogo akurat nie lubią), że nie wybaczą Ci nigdy jeśli natychmiast nie spełnisz ich oczekiwań. A przecież i Ty i oni wiedzą doskonale, że te oczekiwania są nie do spełnienia. Że nie sposób z 4000 tys. zgłoszeń wybrać 920 osób tak by wszyscy byli zadowoleni. I nie sposób każdemu dać jedynkę na wyborczej liście.
I oni Pawle i Ciebie i mnie oskarżą o to, że to my jesteśmy winni tego, żeśmy nie spełnili ich oczekiwań. Już to zresztą robią
– zakończył swój list Sanocki.Dlatego doszedłem do wniosku, że może błędem było, żeśmy do tego wyborczego szamba w ogóle weszli. I – jak sądzę trafnie odczytując intencje – i Marka Ciesielczyka, i grupy rzekomych wojowników z Pomorza i innych „pokrzywdzonych” – zwracam się publicznie do Ciebie z takim oto wnioskiem:
Rozwiąż Komitet Wyborczy Wyborców „Kukiz’15” i odwołaj start w wyborach.
To uprości wiele spraw, wygasi wszystkie konflikty i zaspokoi oczekiwania naszych drogich zwolenników JOW, którzy dziś grożą paleniem list z podpisami.
A ilu błędów unikniesz w ten sposób jako lider. A ilu ja uniknę obelg i wyzwisk!
Rozwiąż Komitet Wyborczy – bo przecież nasze listy są tworzone w sposób „nietransparentny” , a wtedy nasi zwolennicy JOW będą mogli głosować w wyborach na „transparentne” i demokratycznie tworzone listy PiS-u, Platformy, SLD i PSL. Demokracja i polityczny rozum Polaków jak zwykle zwyciężą
W ubiegłym tygodniu Paweł Kukiz zaprezentował listy wyborcze swojego ugrupowania. Znaleźli się na nich m.in. działacze Ruchu Narodowego, Jacek Wilk – kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy, Liroy, pełnomocnik Fundacji „Łączka” mecenas Anna Szeląg i przewodniczący Solidarności Walczącej Kornel Morawiecki.
Informatorzy „Gazety Polskiej Codziennie” donoszą, że w związku z kształtem list – które poza tym ciągle ulegają zmianie – pewne osoby zrezygnowały z kandydowania. Chociaż sami zainteresowani mówili, że chodziło jedynie o to, iż „nie udało się osiągnąć kompromisu”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz