2015/09/01

„Złoty pociąg” istnieje. „Ma ponad sto metrów”

Dodano: 01.09.2015 [13:23]
Wojsko zaczyna szukać „złotego pociągu” - niezalezna.pl
foto: Wikimedia Commons/Agnico-Eagle
Wojsko angażuje się w poszukiwania "złotego pociągu". Minister obrony narodowej zgodził się, aby żołnierze zbadali teren, na którym może znajdować się nazistowski transport. 

- Minister ON na wniosek wojewody dolnośląskiego wyraził zgodę na rekonesans specjalistów wojskowych z Dowództwa Generalnego w Wałbrzychu - napisał Jacek Sońta, rzecznik MON.

Nie są znane szczegóły operacji. - Będą to specjaliści z kilku jednostek, paru żołnierzy, którzy znają się na rzeczy i sprawdzą domniemany rejon. Będzie to rekonesans - powiedział ppłk Artur Goławski, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Kilka dni temu generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski, podał nowe informacje dotyczące "złotego pociągu”.  -Jestem na 99 proc. pewien, że taki pociąg istnieje i jest zabezpieczony – przyznał  Żuchowski.

Dziś podczas konferencji prasowej Piotr Żuchowski przekazał, że pociąg ma 100 metrów oraz że jest w 90 proc. pewny jego istnienia.
 
Pociąg ma mieć długość ponad 100 metrów. Jest to głęboka tajemnica, w jaki sposób ten pociąg jest zabezpieczony. Właściwe służby muszą merytorycznie rozpoznać w jaki sposób można postępować, by w ogóle rozpocząć odkrywanie owego pociągu
- mówił generalny konserwator zabytków. Dodał, że to co znajduje się w środku pozostaje póki co tajemnicą.
 
Najwięcej emocji wywołuje zawartość tego pociągu. Pociągi pancerne z czasów II Wojny Światowej, które funkcjonowały w obszarze działań wojennych i obecnego Dolnego Śląska, były tak naprawdę wielkimi furgonami na torach, przewożącymi wartościowe rzeczy. To były pojazdy, w których przewoziło się coś niezwykle cennego. Sama informacja, że jest o pociąg pancerny jest wskazówką, że w tym pociągu mogą znajdować się bardzo ważne rzeczy. Jednoznacznym dowodem może być tylko i wyłącznie dotarcie do niego
- powiedział.
 
Ten pociąg może zawierać w sobie zarówno kosztowności, które są wskazane we właściwym zgłoszeniu, ale równie dobrze może zawierać materiały niebezpieczne z czasów II Wojny Światowej. Mogą to być również archiwa, o których istnieniu wiedzieliśmy, a nigdy nie zostały odnalezione. Jestem na 99 proc. pewien, że taki pociąg istnieje i jest zabezpieczony
- dodał Piotr Żuchowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz