2016/03/26

Skandaliczny artykuł w "Der Spiegel". Niemcy atakując polski rząd piszą o "warszawskim bolszewizmie" ..................... Wypisywanie czegokolwiek o POLSCE to bezczelność NIEMIECKA , bowiem jak oni śmią zażucać Polsce cokolwiek w momencie kiedy rozwalili Europę ???? Ich kraj to jedno wielkie badgno !! Demokracji u nich nie ma żadnej , ludzie biją się wychodzic na ulice a te parszywe psy czepają się nas ... bo co bo ich gości nie chcieliśmy od nich przyjąć ??? Nie chcieliśmy dopuścić żeby ich scenariusz u nas się powtórzył ?? To ich tak boli ??? I bolało będzie bowiem Polska ani nie myśli się im podporządkować a ich zdanie ma głęboko w dupie !!!! Unią nas straszą ale ta Unia to podupadłe padło Merkel , walące się truchło które wszedzie robi zameszanie a ich przepisy to jakaś paranoja . oni dążą do zniszczenia naszej gospodarki ale z tym rządem sie im to nie uda .Wymyslili zakaz sprzedaży w Polsce papierosów bo ich kraj nie ma kasy na terrorstów ??? Ale to ich problem nie nasz i Polska nic sobie z ich nakazów robić nie będzie !!!!!

                                Fot. Alexander Svensson/flickr.com/CC/Wikimedia Commons                                                                                                      Pisząc o sytuacji w Polsce, niemiecki tygodnik „Der Spiegel” w opublikowanym w najnowszym wydaniu materiale „Warszawski bolszewizm” zarzuca szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu dążenie do „władzy absolutnej” i realizowanie „autokratycznego modelu” państwa.
Europa przyglądała się bezradnie wyeliminowaniu Trybunału Konstytucyjnego przez nowy, narodowo-konserwatywny rząd. Teraz Jarosław Kaczyński zabrał się za podporządkowywanie sobie państwa
— pisze w sobotnim wydaniu autor materiału Jan Puhl.
Dziennikarz opisuje sytuację w Polsce, opierając się m.in. na opiniach Jadwigi Staniszkis oraz tygodnika „Polityka”. Przytacza ocenę Staniszkis, że Kaczyński „chce zmonopolizować władzę”, co wynika z „bolszewickiego rozumienia polityki”.
Kaczyński zmusił państwowe media w Polsce do reprezentowania jego linii, a następnie pozbawił władzy TK - najwyższą instancję kontrolną. A to był tylko początek
— pisze Puhl, dodając, że „Kaczyńskiego nie powstrzymały” ani masowe protesty w Polsce, ani krytyka z Brukseli i postępowanie kontrolne wdrożone przez UE.
Obecnie (Kaczyński) zabrał się za podporządkowywanie sobie państwa, łącznie ze wszystkimi jego odgałęzieniami. Znajduje się na drodze do władzy absolutnej; już teraz może w imieniu narodowo-konserwatywnej większości parlamentarnej forsować swoje pomysły. Najwidoczniej jednak chce czegoś więcej niż tylko zdominowania ministerstw, administracji i wymiaru sprawiedliwości. Państwo pod jego przewodnictwem ma spełniać rolę surowego ojca - co jest modelem autokratycznym
— pisze Puhl.
Dziennikarz „Spiegla” opisuje spór o TK, zwracając uwagę, że „rząd PiS ignoruje orzeczenia Trybunału”. Przytacza opinię konstytucjonalisty Rafała Stankiewicza, który ostrzega przed „erozją państwa prawa w Polsce”. Puhl odnosi się też do sytuacji w mediach. Jego zdaniem „telewizja państwowa” stała się obecnie „telewizją partyjną”.jaśniając niemieckim czytelnikom motywy postępowania szefa PiS, Puhl pisze, że chodzi o „dawne porachunki” Kaczyńskiego z elitami w aparacie państwowym i gospodarce.
Centralnym elementem jego myślenia politycznego jest przekonanie, że rewolucja w 1989 r. była niekompletna. (Jego zdaniem) odmienieni jedynie powierzchownie komuniści opanowali wówczas zakłady pracy i urzędy, hamując do dziś rozwój Polski. Ci ludzie muszą w sposób radykalny, do najniższego szczebla, zostać wyeliminowani
— czytamy w „Spieglu”.
Analizując przyczyny utrzymującego się poparcia dla PiS, dziennikarz „Spiegla” zwraca uwagę, że partię Kaczyńskiego popierają przede wszystkim ludzie młodzi, natomiast Komitet Obrony Demokracji ma zwolenników przede wszystkim wśród starszych, „pamiętających czasy komunizmu i zdających sobie sprawę, jak cenne są prawa obywatelskie”.
Dla osób poniżej 30. roku życia członkostwo Polski w UE jest oczywistością” - pisze Puhl, dodając, że dla tych ludzi ważne jest raczej przekonanie, iż ich rówieśnikom na Zachodzie żyje się lepiej pod względem materialnym. „PiS odpowiedział na to poczucie dyskryminacji obietnicami socjalnymi. Program gospodarczy zawiera obietnicę, że polskie wynagrodzenia dogonią w ciągu 15 lat poziom europejski
— zaznacza Puhl.
gah/PAP

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz