Dodano: 02.02.2017
Poszukiwany Marian D., o pseudonimie "Maniek" powinien przebywać w więzieniu już od kilku miesięcy, jednak nie stawił się tam. Sprawa dopiero ujrzała światło dzienne dzięki dziennikarzom, którzy ją nagłośnili. Dzięki mediom wizerunek seryjnego gwałciciela trafił nawet na Wyspy Brytyjskie. Tam został zidentyfikowany.
Marian D. zwabiał do swojego domu nastolatki pod pretekstem posprzątania mieszkania. Tam podstępem zmuszał je do seksu. W sumie chodzi o cztery takie przypadki. "Maniek" został najpierw skazany na 4,5 roku więzienia. Prokuratorzy się odwołali i doprowadzili do skazania mężczyzny na karę 10 lat pozbawienia wolności. Najwyraźniej wtedy uciekł z Polski, bo w późniejszym etapie sprawy odpowiadał z wolnej stopy.
Aktualnie trwają procedury realizacji Europejskiego Nakazu Aresztowania. Policja nie zdradza więcej szczegółów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz