Pewna pani zobaczyla z boku drogi przy krzakach malego chlopca,ktory wyraznie mial problemy z rozpieciem sobie rozporka.
Chcac mu pomoc, zdjela mu spodnie i majtki a potem byla zaskoczona tym ,ze organ chlopczyka byl nie tylko calkiem krzepki ale co gorsza zaczal rosnac wtedy gdy ona spelniala swoj samarytanski dobry uczynek.
-Chlopczyku..Ile ty masz lat ?
-36 -odpowiedzial dzokej...
Jerzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz