2017/06/12

Grób Jezusa w japońskiej wiosce

Grób Jezusa w JaponiiGdzieś w odległym zakątku północnej Japonii — miejscu, które znane jest z tarasowych pól ryżowych i sadów pełnych jabłoni — znajduje się malutka wioska o nazwie Shingo. Zobaczyć tam można dość nietypową atrakcję, czyli grób Jezusa. Na szczycie usypanego z ziemi kopca znajduje się średniej wielkości, drewniany krzyż, a całość otoczona jest niskim płotkiem.Miejscowa legenda głosi, że Jezus nie umarł na krzyżu, a uciekł do Japonii i dożył tutaj sędziwego wieku. Jak to możliwe? Miał zamienić się miejscami ze swoim młodszym bratem o imieniu Isukiri. W wyniku tego zdarzenia nie został ukrzyżowany i miał szansę ucieczki przez Syberię aż do prefektury Aomori. Tutaj osiedlił się, założył rodzinę i zajmował się rolnictwem. Co ciekawe, umarł dopiero w wieku 106 lat, a we wsi podobno nadal mieszkają jego potomkowie..   Takich legend dotyczących Jezusa i związków z Japonią jest więcej. Mówią o tym, że po raz pierwszy miał odwiedzić ten kraj w wieku 21 lat, aby studiować tu teologię. Pobyt trwał aż 12 lat, w czasie których Jezus uczył się języka japońskiego oraz poznawał kulturę wschodu. Po tym okresie powrócił do Judei, gdzie miał rozgłaszać wieści na temat "ziemi świętej", czyli właśnie Japonii.

Tablica informacyjnaTablica informacyjnaFoto: www.flickr.com © Creative Commons
Źródłem tej dość dziwnej historii są tak zwane "Dokumenty Takenouchi", rzekomo odkryte w 1930 roku. Zawierały one szczegółowe informacje dotyczące życia i śmierci Jezusa, w tym opis tajemniczego okresu jego życia, który nie jest zawarty w Nowym Testamencie. Według Takenouchi, Jezus nie tylko był w Japonii, ale także tam zmarł. Oryginalne dokumenty zaginęły, ale kopie w języku angielskim i japońskim nadal istnieją.



    Chociaż wielu badaczy odrzuca te historie i legendy, to są pewne szczegóły, których nie można pominąć. W lokalnym dialekcie jest wiele słów wywodzących się z języka hebrajskiego, a tradycyjnym zwyczajem jest malowanie znaku krzyża na czole nowo narodzonego dziecka. Społeczność wioski jest raczej podzielona co do wiary w tę legendę, co nie zmienia faktu, że miejsce jest atrakcją turystyczną i przyciąga setki turystów.

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz