Zdaniem Magdaleny Goetz symbole patriotyczne na koszulkach promują nietolerancję i przemoc.
Psycholog z Głosu Nauczycielskiego uważa: „Wielką popularność wśród młodzieży zyskała tzw. odzież patriotyczna. Niestety, często jest to równocześnie ‚odzież kibolska’, ozdobiona wulgarnymi nadrukami czy symbolami kojarzonymi z propagowaniem nietolerancji i przemocy”. Dodaje: „obok haseł nawiązujących do historii mają przedstawiające agresję grafiki (np. żołnierza celującego z broni maszynowej prosto w ‚widza’)”.
Magdalena Goetz zauważa także: „Niektóre ciuchy wyglądają niemal elegancko – symbole na nich są dyskretne, są z dobrych tkanin o modnym kroju”. Domaga się, aby szkoły ustaliły zasady stosowania takiej odzieży. Redaktor naczelny Głosu Nauczycielskiego Jakub Rzekanowski, jak donoszą Patrycja Otto i Anna Wittenberg z Dziennika, tłumaczy, że np. motyw husarii jest „czasem kojarzony” z „kibolami” oraz „skrajną prawicą”. Za przekaz do wyrzucenia ze szkół uznaje wzór „Good night left side”, bo jedna postać kopie na nim drugą.
Zarazem psycholog Goetz pomija, że brak szacunku i agresję promują koszulki z liściem marihuany. Symbol „ganja” bagatelizuje używanie narkotyków. Istnieje już na rynku marka łącząca marihuanę z mafią. Oznaczenia takie jak GM nawołują do „palenia zioła”. Za tym idzie porzucenie kultury wyrosłej z szacunku do starszych.
W styczniu 2015 Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Białymstoku za przykład faszyzmu uznał emblemat „Śmierć Wrogom Ojczyzny”, choć była to reprodukcja symbolu używanego przez Żołnierzy Wyklętych, jak podaje portal wMeritum.
Równocześnie brakuje w tekście Magdaleny Goetz sprzeciwu odnośnie wzorów z napisami takimi jak: „Umiarkowanie wredna suka”, „Poszło w cycki”, „I’m porn star” (jestem gwiazdą porno), z wkomponowanym napisem „Bitch” (suka) i „sex”, czy napisem „Matka Polka” obok głowy kozła na wzór symbolu zespołu Metallica. Za to już w 2009 roku poseł SLD profesor Tadeusz Iwiński stanął w obronie podobizny z Che Gueverą oraz symboliką komunistyczną (sierp i młot). Zakaz ich stosowania w jego ocenie „czyni z Polski ciemnogród”.
Brak zastanowienia w tekście psycholog Magdaleny Goetz nad metroseksualizmem uczniów. Przejawia się w dbałości o ubiór, jaka wcześniej była przypisana dziewczętom. Nie zastanawia się nad obecnością postawy robienia z uczennic mężczyzn – kolorystyki wcześniej używanej przez chłopców i stosowania haseł feministycznych. Artykuł pomija kwestie oceny drugiej osoby przez markę odzieży, choć są to problemy z jakimi spotykają się dziś nastolatki w szkole.
Jak podaje Paul Rutherford w „Endless Propaganda” w 1967 roku marksista Guy Debord, twórca Międzynarodowym Sytuacjonistów, w książce „The society of the Spectacle” wyłożył znaczenie obrazu dla propagandy. Jego zdaniem zajmie on pierwsze miejsce i służy zwalczaniu kapitalizmu. Świat bowiem u Deborda składa się ze zbiorowych obrazów i związki między ludźmi są nimi ustalane. Stąd pojawia się opór wobec treści patriotycznych na odzieży. Myślenie postmodernistyczne o kulturze chce, aby treści lewicy były narzucane przez dominację w grafice.
W kontekście Deborda uwidacznia się czemu koszulka patriotyczna stanowi problem, bo manifestuje przywiązanie do własnego kraju.- debilizm hahahaaaa
Fot. Jan Bodakowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz