Policjanci uratowali 6-latkę, która wpadła do zalewu i jej matkę -
Data dodania: 2016-06-03
Policjanci pełniący służbę w Posterunku Wodnym nad Zalewem Zemborzyckim wyciągnęli z wody 35-latkę i jej 6-letnią córkę. Dziewczynka poślizgnęła się na pomoście i wpadła do wody. Matka nie umiejąca pływać wskoczyła do wody aby ratować dziecko.
Reklama
Wczoraj pełniący służbę w Posterunku Wodnym nad Zalewem Zemborzyckim patrol w składzie sierż. szt. Marek Siwek i sierż. szt. Łukasz Kwiatkowski oraz insp. Straży Miejskiej Krzysztof Szymański o godz. 13:10 zauważyli siedzącą na końcu pomostu kobietę z dwójką małych dzieci i psem.
W pewnym momencie jedno z nich wstając poślizgnęło się i wpadło do wody. Za dziewczynką do wody wskoczyła matka aby ją ratować. Jedną ręką trzymała się pomostu, a drugą szukała dziecka, które zniknęło pod lustrem wody.
Widząc to funkcjonariusze bezzwłocznie ruszyli z pomocą. Dwóch z nich pobiegło do posterunku, który był obok po koło ratunkowe i bosak. Jeden z nich, dzielnicowy z VII komisariatu policji pobiegł na pomost. Położył się na nim i chwycił 6-latkę za rękę, która właśnie wynurzyła się z wody. Błyskawicznie wyciągnął dziewczynkę z wody na pomost. Następnie wyciągnął również matkę, która jak się później przyznała, również nie umie pływać.
Policjanci udzielili pomocy przedmedycznej obu osobom i wezwali na miejsce załogę karetki pogotowia. Owinęli je również w ręczniki, które mieli na posterunku. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobiecie i jej córce nic się nie stało. Po przebadaniu przez lekarza całe i zdrowe funkcjonariusze odwieźli do domu.
Matka była trzeźwa, oświadczyła, że nie wie jak doszło do wpadnięcia jej córki do wody a sama wskoczyła, aby ratować dzieco chociaż nie potrafi pływać. Kobieta powiedziała, że często z córkami w wieku 4-lat i 6-lat przychodzi na spacer nad zalew, ponieważ mieszkają na pobliskim osiedlu.
źródło i fot. KWP Lublin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz