Informację tę potwierdziła dziennikarzom "Faktu" córka generała Potasińskiego, Aleksandra.W poniedziałek "Fakt" poinformował, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego odkryto łącznie szczątki ośmiu ofiar katastrofy smoleńskiej.Doniesienia te potwierdziła później rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik.
Jak i donosi "Fakt" jeszcze przy trzech innych ekshumacjach w trumnach ujawniono fragmenty ciał innych osób. W przypadku dwóch ofiar doszło do zamiany ciał. Wcześniej odkryto, że mylnie pochowano ciała m.in. legendy "Solidarności" Anny Walentynowicz i ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego.
Prokuratura Krajowa od początku informowała, że ekshumacja ciał ofiar katastrofy smoleńskiej jest niezbędna wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską.
Zlecone przez prokuraturę badania przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie, jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense w Danii. Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają sekcje zwłok, tomografie, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.Decyzje o ekshumacjach spotkały się ze sprzeciwem części rodzin ofiar. Do Prokuratury Krajowej wpłynęły zażalenia, skargi i wnioski o uchylenie decyzji. W październiku 2016 roku ponad 200 osób, członków rodzin 17 ofiar, zaapelowało w liście otwartym o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich.
Żródło: fakt.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz