"Polska jest i będzie w UE. Chcemy UE jednolitej, stabilnej, bezpiecznej. Opozycja niech nie histeryzuje, tylko niech wspiera rząd by tak było" - w taki sposób premier Beata Szydło skomentował "dramatyczne" wystąpienia polityków opozycji po wczorajszym przemówieniu szefowej rządu.
Politycy PO i PSL zaatakowali dzisiaj premier Beaty Szydło za jej wczorajsze wystąpienie w Sejmie. Według szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny przemówienie szefowej polskiego rządu było "fatalne, antyeuropejskie" i zaszkodzi polskiemu wizerunkowi w świecie. Z kolei prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że premier Beata Szydło "wylała w parlamencie swoją frustrację".
Z kolei posłowie PO Rafał Trzaskowski i Sławomir Nitras (ten drugi jest ekspertem od polityki zagranicznej?) ocenili, że wystąpienie premier w Sejmie, to budowanie polityki na strachu i uprzedzeniach i budzenie nastrojów antyeuropejskich. Ich zdaniem, słowa Szydło, to głośne rozpoczęcie procesu wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Platforma ze wsparciem kursanta KGB. Nitras i były oficer WSI
Premier zabrała w środę głos w sejmowej debacie nad odwołaniem szefa MON Antoniego Macierewicza. Podkreśliła m.in. że rząd nie zgadza się z "utopią niekontrolowanego otwarcia granic".
"Polska nie zgodzi się na żadne szantaże ze strony Unii Europejskiej. Nie będziemy uczestniczyć w szaleństwie brukselskich elit. My chcemy pomagać ludziom, a nie elitom politycznym" - oświadczyła szefowa rządu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Wreszcie ktoś to powiedział: "Europo, obudź się, bo będziesz codziennie opłakiwała swoje dzieci"
Szydło apelowała też do elit politycznych w Europie.
"Mam odwagę zadać elitom politycznym pytanie w Europie: dokąd zmierzacie, dokąd zmierzasz, Europo? Powstań z kolan i obudź się z letargu, bo w przeciwnym razie codziennie będziesz opłakiwała swoje dzieci" - mówiła szefowa rządu.
A dzisiaj premier Szydło odpowiedziała na pohukiwania opozycji.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz