Zgrzyt na szczycie G7. Trump i Merkel odwołują konferencje prasowe”..Dziennikarzy relacjonujących obrady poinformowano, że Donald Trump i Angela Merkel nie spotkają się z nimi na tradycyjnych konferencjach prasowych po zakończeniu szczytu. Kanclerz Niemiec podjęła decyzję w ostatniej „...””Konferencji Donalda Trumpa w ogóle nie ma w sobotnim programie szczytu G7 w Taorminie na Sycylii. Po kończącym szczyt obiedzie prezydent USA od razu uda się do baz lotniczej Sigonella, z której wyruszy w drogę powrotną do USA.Z dziennikarzami nie spotka się też Angela Merkel. Przed południem poinformowano, że kanclerz Niemiec zrezygnowała z tradycyjnej podsumowującej konferencji prasowej. Wyjątek zrobi dla niemieckich dziennikarzy, z którymi ma tylko krótko porozmawiać.”...(źródło )
----------
Mój komentarz
Między bajki można wsadzić opowieści o różnicach w polityce klimatycznej , czy popieraniu Rosji przez Trumpa .Tam chodziło o o wiele grubsze sprawy
Mój komentarz
Między bajki można wsadzić opowieści o różnicach w polityce klimatycznej , czy popieraniu Rosji przez Trumpa .Tam chodziło o o wiele grubsze sprawy
Co mogło być powodem takiej ostrej reakcji Merkel. USA oszwabiły Niemcy. Zgodziły się na opuszczenie przez Wielką Brytanie Unii co jest o na rękę Niemcom, bo zwiększa ich role hegemona w Unii , ale oszukały Niemcy bo USA weszły z armią do Polski i na Bałkany,Oddziały amerykańskie wyjdą z Polski na przysłowiowy „ święty Nigdy” Oznacza to wypychanie wpływów Niemiec z Polski ,Węgier i Bałkanów . Przykładem denazyfikacja , przepraszam degermanizacja gospodarki polskiej , mediów , banków przeprowadzana przez Kaczyńskiego. I zmian ta może być nieodwracalna . Wpływy Niemiec są relatywnie szybko wypierane z Polski . Utrzymanie prze kilka kadencji władzy przez Kaczyńskiego , czyli silna Polska jest śmiertelnym zagrożeniem dla upadających Niemiec . Polska może pod patronatem USA wyprzeć wpływy niemieckie z Ukrainy i wraz z USA zacząć kształtować politykę wewnętrzną Ukrainy. Zacznie się od odsunięcia od władzy wszystkich zwolenników banderyzmu USA mogą teraz pokusić się o zbudowanie pod swoim patronatem buforu pomiędzy Rosją i Niemcami w postaci Trójmorza . Do tego USA mogą nie zgodzić się pełną prusyfikację Europy Zachodniej , bo do tego zmierza koncepcja Europy dwóch prędkości .Bez zgody USA Niemcy nie są w stanie przeprowadzić tej operacji , są w tej chwili za słabe. Polityka USA w Europie sprowadza się do „divida et impera” Mamy więc w Europie trzy obszary . Rosję , Trójmorze i coraz słabsze Niemcy nie mogące zaprowadzić porządku w upadającej Europie Zachodniej .
Trump pokazał że nie musi liczyć się ani Niemcami , ani z sojuszem rosyjsko niemieckim. Nie bez powodu Duda był w tak wyśmienitym nastroju. Oczywiście nie ma co wierzyć Ameryce , bo dla niej Polska jest tylko instrumentem polityki,ale dopóki są zbieżne interesy to Polska może na tym zyskać/
Marek Mojsiewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz