– Zdecydowałam się powiedzieć prawdę o moim ojcu. Chciałam, aby inni, którzy poznali moją historię, przestali się bać i przeciwstawili się swoim oprawcom – mówi kobieta.
Gdy w zeszłym roku po raz pierwszy wyznała publicznie, co ją spotkało w przeszłości i zdecydowała się złożyć doniesienie do prokuratury, nie przypuszczała, że sprawy potoczą się w ten sposób i że to ona zasiądzie na ławie oskarżonych!
Najpierw bowiem prokuratura umorzyła sprawę molestowania z powodu przedawnienia. Stało się to tydzień temu.
– Ojciec napastował ją ponad 20 lat temu, a po tym terminie nie możemy już go ścigać – twierdzi rzecznik prokuratury w Koszalinie, Ryszard Gąsiorowski.
Zaraz po tej decyzji, Roland L. wytoczył córce sprawę sądową. Domaga się ... przeprosin i przyznania, że kłamała.
Teraz przed sądem to Ewelina Głowacka będzie musiała udowodnić, że jest niewinna. Kobieta chce powołać na świadków inne ofiary jej ojca.
– Nie mogę zdradzić ich tożsamości, ale mam nadzieję, że ich słowa wystarczą, aby sąd uznał, że mówię prawdę. Mam nadzieję, że wtedy moja mama zrozumie, kim jest jej mąż – mówi nam pani Ewelina.
Rozprawa sądowa odbędzie się w ciągu najbliższych tygodni. Fakt na pewno wróci do tej sprawy.
Przemysław Gryń NIE JESTEM ZA SAMOSĄDAMI ALE W TYM WYPADKU ............ NIE wierzę ani nigdy nie wierzyłam polskim sądom . Są stronnicza a wyroki wydawane według...... humoru WYSOKIEGO SĄDU !!!!! Może i molestowanie ulega przedawnieniu ale choć odrobina empatii by się przydała !!! Dlatego w tym konkretnym przypadku sama bym tacie wymierzyła sprawiedliwość !!! No ale cóż tak już jest że ofiara pada powtórnie ofiarą ale już nie ojca tylko wymiaru sprawiedliwości .Smutne to jest , gdy świat sam zmierza ku zagładzie .Na razie PAN BÓG się od tego wszystkiego odwrócił , ale nadejdzie czas kiedy się przebudzi a wtedy biada !!!!!!!!! gb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz