2017/05/30

Ojciec mnie gwałcił, a teraz pozywa do sądu************* Własne brudy pierzmy w domu !!!!

Ewelina GłowackaOjciec kobiety               Choć głosi Słowo Boże to jest potworem! – podkreśla stanowczo Ewelina Głowacka (37 l.) z Koszalina. Kobieta nie waha się tak nazwać swojego ojca, Rolanda L. – Wykorzystywał mnie seksualnie od momentu, gdy skończyłam 6 lat – opowiada. Ojciec, na co dzień Świadek Jehowy, nie ma jednak najmniejszych wyrzutów sumienia. Mało tego. Oskarża córkę o kłamstwa i wytoczył jej właśnie proces o zniesławienie!                                                                                                                                       Ewelina Głowacka chce zapomnieć o swoim dzieciństwie. Kobieta opowiada, że przez lata jej ojciec gwałcił ją za cichym przyzwoleniem matki. Z domowego piekła uwolnił ją dopiero ślub z ukochanym mężczyzną. Postanowiła też odejść od świadków Jehowy. Wyrzekła się jej wtedy cała rodzina.
– Zdecydowałam się powiedzieć prawdę o moim ojcu. Chciałam, aby inni, którzy poznali moją historię, przestali się bać i przeciwstawili się swoim oprawcom – mówi kobieta.                                                                                                                                                             
Gdy w zeszłym roku po raz pierwszy wyznała publicznie, co ją spotkało w przeszłości i zdecydowała się złożyć doniesienie do prokuratury, nie przypuszczała, że sprawy potoczą się w ten sposób i że to ona zasiądzie na ławie oskarżonych!
Najpierw bowiem prokuratura umorzyła sprawę molestowania z     powodu przedawnienia. Stało się to tydzień temu.
– Ojciec napastował ją ponad 20 lat temu, a po tym terminie nie możemy już go ścigać – twierdzi rzecznik prokuratury w Koszalinie, Ryszard Gąsiorowski.
Zaraz po tej decyzji, Roland L. wytoczył córce sprawę sądową. Domaga się ... przeprosin i przyznania, że kłamała.
Teraz przed sądem to Ewelina Głowacka będzie musiała udowodnić, że jest niewinna. Kobieta chce powołać na świadków inne ofiary jej ojca.
– Nie mogę zdradzić ich tożsamości, ale mam nadzieję, że ich słowa wystarczą, aby sąd uznał, że mówię prawdę. Mam nadzieję, że wtedy moja mama zrozumie, kim jest jej mąż – mówi nam pani Ewelina.
Rozprawa sądowa odbędzie się w ciągu najbliższych tygodni. Fakt na pewno wróci do tej sprawy.
Przemysław Gryń                                                                                                                                                                                                                                                                       NIE JESTEM ZA SAMOSĄDAMI ALE W TYM WYPADKU ............                               NIE wierzę ani nigdy  nie wierzyłam polskim sądom . Są stronnicza a wyroki wydawane według...... humoru WYSOKIEGO SĄDU !!!!!  Może i molestowanie ulega przedawnieniu ale choć odrobina empatii by się przydała !!!  Dlatego w tym konkretnym przypadku sama bym tacie wymierzyła sprawiedliwość !!!  No ale cóż tak już jest że ofiara pada powtórnie ofiarą ale już nie ojca tylko wymiaru sprawiedliwości .Smutne to jest ,   gdy świat sam zmierza ku zagładzie .Na razie PAN  BÓG   się od tego wszystkiego odwrócił , ale nadejdzie czas kiedy się przebudzi a wtedy biada !!!!!!!!!                                                                                              gb
           


      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz