2017/06/17

Opozycja i Bruksela w panice! Trump ma powiedzieć TO w Polsce ************* Hahahaaaa , opozycja ślini się ze złości , cała jej "praca " pójdzie w pizdu skoro największe mocarstwo poprze Polskę , PIS i KACZYŃSKIEGO , Merkel to chyba dostanie ataku szału bo skoro Prezydent USA olał Niemcy i wybrał Polkę o czymś to świadczy . No cóż bardzo dobrze ,to lekcja dla Niemiec i pochwała dla polskiego rządu PIS który stawia na własny kraj nie na zachcianki UNII !!!!!!

W Brukseli i w środowiskach opozycyjnych w Polsce musi panować spore zakłopotanie. Oto wyciekły informacje, że Donald Trump, podczas swojej lipcowej wizyty w Polsce, ma przedstawić zaskakujące stanowisko.
O co chodzi? Opozycja i jej unijni mocodawcy od co najmniej 1,5 roku starają się kreować narrację, że konserwatywny rząd PiS rujnuje wizerunek i politykę zagraniczną naszego kraju. Czy to prawda? Szczerze mówiąc, to bardzo subiektywna kwestia. Ale jeśli sprawdzą się informacje “Super Expressu”, to neoliberałom mogą dosłownie opaść szczęki.Prezydent USA Donald Trump przyleci do Polski nie 6, ale już 5 lipca. Najpewniej towarzyszyć mu będzie jego żona Melania. Jak dowiedział się “Super Express”, amerykański prezydent w swoim przemówieniu do Polaków ma poprzeć rząd PiS. Jaka byłaby reakcja Grzegorza Schetyny, Donalda Tuska czy Angeli Merkel? Trudno przewidzieć. Jednakże – zdaje się – mogłoby się w nich zagotować. Runęłaby bowiem narracja o Polsce samotnej i bezradnej.
Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że w sprawie poparcia prezydenta USA dla rządu RP lobbował podczas niedawnej wizyty w Stanach Zjednoczonych wicemarszałek Senatu Adam Bielan, bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. – Bielan, który był na niedawnym pogrzebie Zbigniewa Brzezińskiego w USA, starał się o wsparcie Trumpa dla rządu PiS i samego prezesa partii – zdradził “SE” jeden z polityków partii rządzącej.
Miałoby się to odbyć na zasadzie wzajemnego wsparcia. Trump i konserwatywna partia rządząca Polską zgadzają się w wielu kwestiach, deklarują współpracę. Tak więc 45. Prezydent Stanów Zjednoczonych ma wypowiedzieć się pozytywnie o “dobrej zmianie”, a w zamian otrzymać gorące powitanie w stolicy Polski.
Czy bez tego mógłby na takie liczyć? Zapewne tak. Trump ma bowiem w Polsce bardzo wielu zwolenników. Spora część środowisk prawicowych w naszym kraju ucieszyła się na wieść o zwycięstwie kontrowersyjnego miliardera w wyborach prezydenckich, co miało być sygnałem końca dominacji sił lewicowych i neoliberalnych w światowej polityce.
Marcin Palion
Marcin Palion
marcin.palion@newsweb.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz