O włos od tragedii w Elblągu. Kompletnie pijany mężczyzna, prowadzący wózek z 7-miesięczną córeczką, wtargnął wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierowca auta zatrzymał upojonego alkoholem mężczyznę i przekazał policjantom. Nieodpowiedzialny ojciec miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Na miejsce wezwano matkę dziewczynki, jednak okazało się, że kobieta była jeszcze bardziej pijana, niż jej mąż. W rezultacie dziewczynka trafiła pod opiekę brata.Jak można być tak nieodpowiedzialnym?!
Do zdarzenia doszło w sobotę o godzinie 14.30 na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu. Zataczający się mężczyzna, który prowadził wózek z 7-miesięczną córką, wtargnął wprost pod koła nadjeżdżającego auta. Tylko dzięki refleksowi kierowcy nie doszło do tragedii. Mężczyzna zatrzymał pijanego ojca i zadzwonił na policję.Pijany 47-latek powiedział policjantom, że był u matki na imieninach i tam pił wódkę. Na miejsce została także wezwana 43-letnia matka dziewczynki. Dziecko miało trafić pod jej opiekę. Jednak policjanci wyczuli od niej alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że była jeszcze bardziej pijana od męża. Miała 2,7 promila alkoholu.
W rezultacie dziewczynka trafiła pod opiekę dorosłego brata. Lekkomyślni rodzice mogą teraz odpowiedzieć za narażenie dziewczynki na utratę życia lub zdrowia. Grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. O całej sytuacji zostanie również powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz