2017/06/21
Obrzydliwe! Polak zginął w Calais, a Migalski i NaTemat.pl piszą: kierowca nie był ostrożny
W Calais - francuskim mieście, gdzie ponownie powstaje "dżungla", czyli wielki obóz migrantów - doszło do tragedii. Polski kierowca furgonetki zginął w wyniku nielegalnych działań uchodźców – informowało francuskie radio Europe 1. Bronić imigrantów z Erytrei zaczął Marek Migalski. Bezmyślną narrację europosła podłapał portal Tomasza Lisa. Gotowi są napisać wszystko?
Do tragicznego zdarzenia doszło o godz. 3.45 na autostradzie A16 w pobliżu Calais. Przed ustawioną przez imigrantów blokadą trzy samochody nagle zahamowały. Bus, który najpierw uderzył w jeden z nich i stanął w płomieniach, był zarejestrowany w Polsce. Mężczyzna, który poniósł śmierć w wypadku pod Calais, był Polakiem, mieszkańcem Podkarpacia - podało nieoficjalnie TVP Info.
Francuska policja przyznała, że zatrzymano dziewięciu imigrantów z Erytrei. Byli w jednym z pojazdów stojących przed blokadą. Śledztwo wszczął również Podkarpacki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.
Na wyjątkowo oburzający komentarz pokusił się były polityk Marek Migalski, a jego szokującą narrację szybciutko podchwycił portal natemat.pl
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz