2015/06/02

Policjant źle policzył, kierowca stracił prawo jazdy. "Decyzja powinna zostać uchylona"


Policjant źle policzył, kierowca stracił prawo jazdy

Pan Paweł walczy o odszkodowanie i zwrot prawa jady po tym, jak policja zabrała mu dokument za zbyt szybką jazdę, źle obliczając rozmiar jego wykroczenia. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Według nowo wprowadzonych przepisów przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o 50km/h wiąże się z utratą prawa jazdy na trzy miesiące. "Ofiar" zmian jest coraz więcej. Jedną z nich jest pan Paweł, który najprawdopodobniej został surowo ukarany z powodu matematycznej pomyłki funkcjonariusza.
W piśmie, które dostał, policja tłumaczy, że zabrała mu prawo jazdy w związku z przekroczeniem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50km/h. Kierowca jechał 110km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h…

- Zabranie prawa jazdy jest dla mnie dużym problemem, ponieważ prowadzę działalność w Polsce i zagranicą - tłumaczy pan Paweł, który teraz domaga się cofnięcia kary oraz odszkodowania. Do winy przyznaje się policja. - Najprawdopodobniej został popełniony błąd. Decyzja administracyjna starosty powinna zostać jak najszybciej uchylona - uważa mł. insp Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.
Ale czy to na pewno pomyłka? Niedawno światło dzienne ujrzał plan ministerstwa infrastruktury. Napisano w nim dokładnie, ilu kierowców do końca roku ma ukarać policja za konkretne wykroczenia.

- Zapis jest niefortunny - mówi Paweł Olszewski, wiceminister infrastruktury i rozwoju, i zapewnia, że tabelka z wytycznymi lada dzień zniknie z dokumentu.

No i  się  zaczęło  .Oddanie  tak  wielkiej  odpowiedzialności  policjantom  to  cios  w  piętę  dla  kierowców  .  A  już  wyznaczenie  kwot  jakie  w  danym  roku  ma  się  uzyskać  za  mandaty  od  kierowców  i  pieszych  to  jakaś  paranoja  jest  .  Każdy  Polak  wie  co  sobą reprezentuje  przeciętny  policjant  i  czym  się  kieruje  .  Otóż  policjanci  to  głąby  w  większości   skorumpowani  i  postępujący  według  własnego  widzimisię  .  A  teraz  to  się  dopiero  zacznie  .  Takie  "  pomyłki  "  to  będzie  norma  i  tylko  od  kierowcy  zależy  czy  coś  z  tym  zrobi  .  Może  albo  sprawę  skierować  do  sądu  albo  .........  dać  pale  w  łapę  .  To  drugie  jest  mniej  upierdliwe  i  skuteczniejsze  .OD  PRZYBYTKU  GŁOWA  NIE  BOLI  -   a  kaska  zawsze  się  przyda  .  Policjant    drogówki  to  teraz  pan  i  władca  będzie  bo  od  niego  będzie  zależało  czy  zabierze  prawko  czy  nie  .  No  cóż  jak  zwykle  PO  wymyśliło  jakaś  durnotę  na  pohybel  kierowcom  ale  dla  zysku  dla  policjantów  którzy  szybko  rozwiną  skrzydełka  .  I  pełna  będzie  kasa  państwa  i  ich  kieszenie  hahahaaaaaaaaaaaa  a    prawko  czy  też  jego  brak  będzie  zależało  albo  od  widzimisię  policjanta  albo od  kieszeni  kierowcy  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                                                                                                                                                                       gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz