Zamordowana 17-letnia Agata z Wejherowa była pod wpływem silnych leków psychotropowych i przeciwbólowych. Takie są wyniki badań toksykologicznych, które właśnie otrzymała prokuratura w Gdańsku. Śledczy badają skąd nastolatka wzięła takie specyfiki.
– W jej organizmie stwierdzono obecność silnego leku przeciwdepresyjnego oraz innych leków, które zażyte jednocześnie wchodzą w interakcję i wzmacniają działanie – mówi Faktowi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku. – Sprawdzamy skąd dziewczyna wzięła ten lek antydepresyjny i czy leczyła się z depresji. Taki lek może przepisać tylko specjalista.
Lada dzień prokuratorzy prowadzący sprawę zabójstwa 17-letniej Agaty mają otrzymać także wyniki obserwacji psychatrycznej 17-letniej Wiktorii M. Dziewczyna jest podejrzana o zabójstwo mieszkanki Wejherowa.
Śledczy cały czas pracują nad sprawą tego zabójstwa. Wiktoria M. usłyszała już zarzut. Grozi jej 25 lat więzienia. To ona miała zadać Agacie śmiertelny cios nożem. Tłumaczyła, że... koleżanka ją o to poprosiła... Cios nożem był jeden, bardzo precyzyjny, prosto w aortę.
Agata zginęła w lutym tego roku w parku w Gdańsku Brzeźnie. Przez kilka miesięcy szukano zabójcy. Na trop Wiktorii śledczy wpadli w maju, trzy miesiące po zdarzeniu. Badany jest m.in. pamiętnik zabójczyni. W zabójstwie miała jej pomagać o rok starsza Aleksandra. 18-latka ma odpowiedzieć za zacieranie śladów
Agata zginęła w lutym tego roku w parku w Gdańsku Brzeźnie. Przez kilka miesięcy szukano zabójcy. Na trop Wiktorii śledczy wpadli w maju, trzy miesiące po zdarzeniu. Badany jest m.in. pamiętnik zabójczyni. W zabójstwie miała jej pomagać o rok starsza Aleksandra. 18-latka ma odpowiedzieć za zacieranie śladów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz