19-letni wnuczek, który przyszedł w odwiedziny do dziadków wpadł nagle w szał i z niewiadomych powodów zaczął znęcać się nad gęsią, która biegała po posesji. Kiedy ją zabił, zaczął grozić swojej babci, strasząc że ją też spotka taki sam los. Młodego mężczyznę zabrała policja
Do zdarzenia doszło 28 lipca, około godz. 15. w Poddębicach. 19-letni wnuczek przyszedł w odwiedziny do dziadków. Był pijany i agresywny. Bez powodu zaczął znęcać się nad gęsią, która chodziła po podwórku. Kopał ją, a później skakał po niej tak długo, aż ptak przestał dawać oznaki życia. Wtedy chłopak powiesił ją na bramie posesji. Kiedy zbulwersowana zachowaniem wnuczka 62-letnia kobieta zwróciła mu uwagę, ten chwycił kamień i zagroził, że ją też zabije. Dla dziadka chłopaka miarka się przebrała. Chwycił za telefon i zadzwonił na policję. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, młody mężczyzna był wyraźnie zaskoczony. Sądził, że wszystko ujdzie mu na sucho? To się mylił. Funkcjonariusze przewieźli go na komisariat. Badanie alkomatem wykazało, że miał promil alkoholu we krwi. Przyznał się do popełnionych czynów, nie podał jednak konkretnych przyczyn swojego zachowania. Za kierowanie gróźb karalnych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, a za znęcanie się nad zwierzęciem nawet do 3 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz