2016/05/19

Niemiecki emeryt seryjnym mordercą? TAJEMNICA rozwikłana

  Niemiecka policja, polizei
foto: EAST NEWS
Niemiecka policja po wielu latach poszukiwań jest już prawie pewna, że za serię brutalnych zabójstw, ciągnących się od lat 70. odpowiedzialny jest Manfred Seel - zmarły w 2014 roku architekt krajobrazu. Jego córka znalazła w garażu beczkę ze zwłokami kobiety, a na jego komputerze odnaleziono dziesiątki tysięcy plików z brutalną, sadystyczną pornografią.               Manfred Seel zmarł w 2014 roku w wieku 67 lat. Żył w mieście Schwalbach pod Frankfurtem i zajmował się architekturą krajobrazu. Po jego śmierci, córka emeryta odnalazła w wynajmowanym przez niego garażu beczkę ze zwłokami kobiety. Wezwanym funkcjonariuszom policji udało się ustalić, że ciało należało do Britty Simone Diallo, prostytutki z Frankfurtu. Po tym odkryciu przeszukano inne pozostałości po mężczyźnie, czego efektem było odnalezienie na jego komputerze około 32 tysięcy zdjęć przedstawiających brutalną pornografię i kanibalizm. Obrażenia kobiet widoczne na fotografiach pasowały do tych, jakie znaleziono na ciałach pięciu prostytutek i chłopca zamordowanych na przestrzeni wielu lat we Frankfurcie. Ta zgodność obrażeń pozwala policjantom typować Seela jako sprawcę. Wszystkie morderstwa były wyjątkowo okrutne: ofiarom między innymi wycinano organy. Prokuratura podejrzewa, że jego przestępstw mogło być znacznie więcej, w związku z czym niemiecka policja przeszukuje teraz setki innych niewyjaśnionych morderstw, poszukując powiązań ze zmarłym Manfredem Seelem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz