Martin Schulz i Bill Clinton dostrzegają tę wschodniość w funkcjonowaniu PiS-u
-– stwierdziła w TVN24BiS profesor Jadwiga Staniszkis.
Jej zdaniem PiS wykrzywia rozumienie republikanizmu i w sposób wschodni rozumie relację miedzy prawem a władzą.
Prof. Staniszkis skomentowała ostatnią wypowiedź byłego prezydenta USA Billa Clintona. Podczas wiecu wyborczego swojej żony powiedział on, że Polska i Węgry „zdecydowały, że demokracja to dla nich zbyt wielki problem i wolą dyktaturę na styl putinowski”. Socjolog zestawiła tę opinię Billa Clintona ze styczniową wypowiedzią przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, który uznał, że rządy PiS to „sterowana demokracja a la Putin”.
Polska stała się krajem irytującym. Nawet na wschodzie Europy, gdzie widzą, że przesunięcie na Zachód w naszym przypadku nie dokonało się
-– stwierdziła socjolog.
Na to nakłada się problem stylu, język komunikowania, cynizm
-– dodała. „Wschodniość” w stylu PiS Zdaniem socjolog rządy PiS charakteryzują się „niemożnością przyznania komuś racji”. Jako przykład podała kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego, gdzie z jednej strony PiS nie chce opublikować wyroku TK z 9 marca, który uznaje za nielegalny, ale z drugiej strony jest gotów dokonać zmian w ustawie o TK, które ten wyrok wymusza.
To są bardzo przemyślane działania
-– uznała. Prof. Staniszkis zwróciła uwagę na to, że PiS próbuje racjonalizować swoje działania tym, że buduje w Polsce republikanizm. Tymczasem, jak zauważyła, „republikańskie Niemcy i USA są krytyczne”.
Według Staniszkis PiS od zachodnich partii demokratycznych odróżnia „uznawanie, że każde ograniczenie jest przeszkodą w rządzeniu, a nie wartością dodaną”.
Absurd powierzchownego łapania tych kategorii (jak republikanizm – red.) przez PiS jest szokujący. Rozumiem ten styl (rządów – red.), który mnie denerwuje. Martin Schulz i Bill Clinton dostrzegają tę wschodniość w funkcjonowaniu PiS-u
-– stwierdziła.
TVN24/ansa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz