Dodano: 27.07.2015 [14:13]
To nie jest dobry czas Bronisława Komorowskiego - przegrał wybory, został bez mieszkania, brakuje pomysłów na przyszłość (polityczną), a teraz okazuje się, że nie może liczyć na partyjnych towarzyszy. Politycy Platformy zapowiadają, że nie dadzą pieniędzy na "instytut" Komorowskiego.
Pikanterii dodaje fakt, że o złośliwościach na linii Platforma Obywatelska - Bronisław Komorowski, pisze sympatyzujący z partią Ewy Kopacz, tygodnik "Newsweek". Spora część publikacji poświęcona jest problemom mieszkaniowych odchodzącego prezydenta - to żadna nowość, bo portal niezalezna.pl pisał o tym już kilka tygodni temu.
Jest jednak w tygodniku Tomasza Lisa ciekawy wątek. I bardzo znamienny cytat.
"No way! Odpowiednio dużo zapłaciliśmy za jego koncertowo przegraną kampanię" - to rzekomo reakcja "osoby z kierownictwa Platformy", którą zapytano o możliwość finansowego wsparcia przez partię pomysłu otwarcia instytutu imienia przegranego polityka.
Po co miałby powstać instytutu? Według "Newsweeka”: „przeciwstawieniu się zawłaszczaniu przez PiS historii i narzucaniu Polakom partyjnego wzorca patriotyzmu”. Czyli Komorowski chce pieniędzy na nową wersję orła z czekolady? Raz chociaż w Platformie pomyśleli, jak nie wyrzucać pieniędzy w błoto.
Nieco żałośnie wyszła również próba poprawienia humoru. "Współpracownicy Bronisława Komorowskiego pocieszają go, że teraz będzie mógł polować do woli" - pisze newsweek.pl Brzmi to jednak jak mała złośliwość, a nie wsparcie dla polityka, który jeszcze niedawno był rzekomo liderem zaufania. Marnie skończył.
Jest też ciekawostka na stronie internetowej newsweek.pl - sonda z pytaniem: "czy Twoim zdaniem prezydent Bronisław Komorowski powinien pozostać czynnym politykiem". Wyniki (z godziny 12.05) nie pozostawiają wątpliwości - Polacy wysyłają Komorowskiego na emeryturę.
Pikanterii dodaje fakt, że o złośliwościach na linii Platforma Obywatelska - Bronisław Komorowski, pisze sympatyzujący z partią Ewy Kopacz, tygodnik "Newsweek". Spora część publikacji poświęcona jest problemom mieszkaniowych odchodzącego prezydenta - to żadna nowość, bo portal niezalezna.pl pisał o tym już kilka tygodni temu.
Jest jednak w tygodniku Tomasza Lisa ciekawy wątek. I bardzo znamienny cytat.
"No way! Odpowiednio dużo zapłaciliśmy za jego koncertowo przegraną kampanię" - to rzekomo reakcja "osoby z kierownictwa Platformy", którą zapytano o możliwość finansowego wsparcia przez partię pomysłu otwarcia instytutu imienia przegranego polityka.
Po co miałby powstać instytutu? Według "Newsweeka”: „przeciwstawieniu się zawłaszczaniu przez PiS historii i narzucaniu Polakom partyjnego wzorca patriotyzmu”. Czyli Komorowski chce
Nieco żałośnie wyszła również próba poprawienia humoru. "Współpracownicy Bronisława Komorowskiego pocieszają go, że teraz będzie mógł polować do woli" - pisze newsweek.pl Brzmi to jednak jak mała złośliwość, a nie wsparcie dla polityka, który jeszcze niedawno był rzekomo liderem zaufania. Marnie skończył.
Jest też ciekawostka na stronie internetowej newsweek.pl - sonda z pytaniem: "czy Twoim zdaniem prezydent Bronisław Komorowski powinien pozostać czynnym politykiem". Wyniki (z godziny 12.05) nie pozostawiają wątpliwości - Polacy wysyłają Komorowskiego na emeryturę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz