2015/07/03

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Dokucza wam upał? To dopiero początek! Oto prognoza na 16 dni

Idą upały
Grzegorz Łyko / newspix.pl
Będzie nawet 38 stopni
Jeśli dotąd było komuś zimno, teraz się ucieszy – bo oto idą rekordowe upały – będzie nawet 38 stopni!
Mamy okazję poznać nową jakość aury w wersji, która jeszcze nie wystąpiła tego sezonu. Jak w polityce – powieje wiatr odnowy, tyle że tym razem powieje wiatr niczym znad afrykańskiej sawanny. Niestety, upały nie potrwają długo… Za to susza trzyma się dobrze i na razie nawet spodziewane ochłodzenie w drugiej dekadzie lipca niewielkimi opadami przelotnymi tego nie zmieni…
Początek prognozy brzmi jak w najlepszej wersji lata w naszym regionie Europy. Wyż zamknie swoje centrum nad Białorusią i Ukrainą. Czyste na ogół niebo lub małe kłębiaste chmurki i dwadzieścia kilka stopni nawet nad morzem i w górach.
Nad większością kraju gorące powietrze napływające z południa wymusi temperatury maksymalne powyżej 30 stopni C. W niedzielę nawet do 37 stopni w cieniu – czyżby szło na rekord?! Z początkiem tygodnia wyż zaniknie, rozmywając się pomiędzy obszarem wysokiego ciśnienia nad Bałkanami i Morzem Śródziemnym, a niewielkim centrum odsuwającym się nad Rosję.
Nad Polskę początkowo w poniedziałek niewielkie, a potem w środę stopniowo większe pojawią się opady przelotne i burze. Pojawiać się będą głównie na zachodzie i wybrzeżu, ale temperatury i tak pozostaną w okolicach 30 stopni.
W środę przed podejściem zatoki niżowej z zachodu z chłodnym frontem atmosferycznym, zanim chmury zaciągną niebo termometry znowu mogą w centrum Polski pokazać nawet 36 – 38 stopni. Niż przemieści się od Wysp Brytyjskich w czwartek osiągając Skandynawię. U nas wtedy temperatury obniżą się do 28 na Lubelszczyźnie, 26 – 24 w centrum kraju i 22 – 20 na wybrzeżu.
Kolejny, pogodny weekend otworzy nam drugą dekadę lipca, ale już z perspektywami innej pogody. W piątek więcej chmur będzie jeszcze na północy Polski – południe kraju będzie pogodne. Temperatury nadal wysokie, bo od 20 – 22 nad morzem i na Mazurach do 25 – 26 na Dolnym Śląsku.
W sobotę i niedzielę jeszcze słonecznie, co będzie zasługą niewielkiego wyżu z centrum w rejonie Karpat. Wskazania termometrów znowu sięgną powyżej 30 stopni. Nawet 34 – 36 na Śląsku i w Wielkopolsce. Klika stopni chłodniej nad morzem.
Poniedziałek może już przynieść trochę chmur z  przelotnymi opadami deszczu. Zbierać się będzie ma burze i czuć będzie zbliżające się ochłodzenie.  Od wtorku do czwartku pozostaniemy pod wpływem układu niskiego ciśnienia, będącym rozmytym polem barycznym związanym z niżem wkraczającym znad Atlantyku nad Wyspy Brytyjskie.
Coraz więcej chmur tworzyć się będzie nad naszym krajem. Duszno i nadal ciepło, choć termometry wskazywać będą większy rozrzut. Od 20 – 22 na wybrzeżu i Nizinie Szczecińskiej do 30 stopni na Podkarpaciu. Kulminacją opadów i burz może być kolejny weekend.
Łowcy burz i trąb powietrznych będą mieli co robić. Nie wykluczony niebezpieczny, powodujący olbrzymie szkody, grad! W piątek i sobotę po przelotnych opadach i burzach, lokalnie bardzo intensywnych temperatura obniży się do przyjemniejszych 20 – 26 stopni. Dynamicznie w pogodzie dziać się jeszcze będzie do końca miesiąca

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz