Na miejscu funkcjonariusze odkryli, że 3-letnia dziewczynka była przywiązana na smyczy do drzwi, a jej 2-letni brat był przykuty łańcuchem do ziemi za kostkę.
Nie potrafię opisać, jak bardzo było to odrażające- mówił obecny na miejscu prawnik hrabstwa Bexar, Nicholas LaHood.
Dzieci trafiły do szpitala - jedno z nich miało złamaną rękę, policja jednak nie precyzuje, czy była to dziewczynka czy chłopiec.
W domu przebywała również 6 innych dzieci, które już trafiły do ośrodka opiekuńczego. Dzieci były "wycieńczone, zmęczone i odwodnione".Były dowody, że stosowano wobec nich wcześniej przemoc- mówił szeryf James Keith.
Sprawę bada teraz policja. Wiadomo, że zatrzymana 34-latka nie była matką dwójki dzieci, które odnaleziono na podwórku, ale były one pod jej opieką.
(abs)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz