Dodano: 30.11.2016 [08:20]
W pobliżu lotniska w Medellin w Kolumbii rozbił się pasażerski samolot. Na pokładzie było w sumie 77 osób – 72 pasażerów i załoga. Wśród nich była drużyna zespołu piłkarskiego Chapecoense, którzy lecieli rozegrać mecz finałowy w pucharze Południowej Ameryki. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku była awaria samolotu. Pilot mógł zahaczyć o zbocze usiłując lądować lub obniżając łagodnie lot. Wypadek przeżyło sześć osób.
Maszyna o numerze TT2933 straciła kontakt z wieżą kontroli podczas lotu przez gminy La Ceja, niedaleko Medellin. Pilot zgłosił kontrolerom lotu awarię systemu elektrycznego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przeżyli katastrofę samolotu. Wśród nich Alan Ruschel
Przed samym lotniskiem zataczał koła. Po tych manewrach zniknął z radarów.
Według ekspertów maszyna nie mogła spaść z dużej wysokości, ponieważ szanse na przeżycie w takiej sytuacji byłyby niewielkie. Oceniają, że pilot mógł zahaczyć o zbocze np. podczas lądowania lub obniżania lotu.
Maszyna o numerze TT2933 straciła kontakt z wieżą kontroli podczas lotu przez gminy La Ceja, niedaleko Medellin. Pilot zgłosił kontrolerom lotu awarię systemu elektrycznego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przeżyli katastrofę samolotu. Wśród nich Alan Ruschel
Przed samym lotniskiem zataczał koła. Po tych manewrach zniknął z radarów.
Według ekspertów maszyna nie mogła spaść z dużej wysokości, ponieważ szanse na przeżycie w takiej sytuacji byłyby niewielkie. Oceniają, że pilot mógł zahaczyć o zbocze np. podczas lądowania lub obniżania lotu.
Wypadek miało przeżyć sześć osób: trzech piłkarzy (Hélio Hermito Zampier Neto, Alan Ruschel i Jakson Ragnar Follmann
), dziennikarz i dwóch członków załogi.
Brazylia ogłosiła trzydniową żałobę narodową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz