Szykuje się powtórka z Sylwestra w Kolonii. Uchodźcy znów „ubogacą” Niemki?

Dodano: 27.11.2016 [20:49]

foto: youtube.com/print screen

Do sylwestrowej zabawy coraz bliżej, a tymczasem w Niemczech zapadły pierwsze wyroki w sprawie napaści na kobiety w Kolonii. Nie podziałają one raczej odstraszająco na uchodźców, którzy molestowali i okradali wtedy Niemki, a wręcz ich zachęcą do powtórki. Dlaczego? Choć w związku z ekscesami przyjęto ponad 1200 zgłoszeń, to do tej pory zapadło zaledwie sześć wyroków w tej sprawie. I to większość w zawieszeniu. 

Jedenaście miesięcy temu teren przy dworcu w Kolonii przez kilka godzin wyglądał jak strefa wojenna. Ponad tysiąc imigrantów z krajów arabskich najpierw odpaliło w tłumie fajerwerki i race, powodując popłoch, a następnie otoczyło zdezorientowane kobiety, obmacując je i kradnąc należące do nich przedmioty. Doszło też do wielu prób gwałtu. Policja nie była w stanie opanować sytuacji.

Jedna z poszkodowanych, Katja K., zeznawała, że w którymś momencie otoczyło ją kilkudziesięciu mężczyzn. Łapali ją za pośladki i piersi, wołali „ficki, ficki” („fick” po niemiecku oznacza „pieprzyć”), i nazywali „dziwką”. Z innej dziewczyny napastnicy zdarli bieliznę.

Jak poinformowało niemieckie ministerstwo spraw wewnętrznych, w związku z ekscesami przyjęto 1205 zgłoszeń o popełnieniu przestępstwa, ale do tej pory zapadło jedynie sześć wyroków w tej sprawie. Deutsche Welle podaje, że wiele z postępowań musiało zostać zawieszonych, bo policji nie udało się wykryć sprawców.

Sześciu mężczyzn koloński sąd skazał na kary pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do roku i dziewięciu miesięcy. Jednak większość z kar to wyroki w zawieszeniu, a jeden nie jest jeszcze prawomocny. 

Prawie połowa zgłoszeń o popełnieniu przestępstwie, które dotarły do kolońskiej policji, dotyczyła molestowania seksualnego.