2016/11/29

Zjadł kawałek swojego ciała. Z ziemniaczkami i winem ************ Kużwa co za czubek !!!

                                           Dwudziestopięcioletni Norweg, Alexander Selvik Wengshoel, urodził się ze zdeformowanym biodrem. Z tego powodu młody mężczyzna nie tylko nie mógł się sprawnie poruszać, lecz także cierpiał przez niewyobrażalny ból, który uśmierzał m.in. morfiną. Nie pomagały mu nawet liczne operacje. Dopiero metalowa proteza biodra miała wreszcie umożliwić Alexandrowi normalne życie. Chłopak postanowił to uczcić w bardzo nietypowy sposób: zjadając swoją zdeformowaną część ciała...

Alexander Wengshoel, słysząc o możliwości wszeczepienia metalowej protezy, która wreszcie ukróciłaby jego cierpienia, nie tylko zdał sobie sprawę, że ma szansę na nowe życie. Pomyślał również, że to wspaniała okazja na, można by powiedzieć, performance.Dwudziestolatek poprosił lekarza, który miał przeprowadzić operację, o dwie dość dziwne rzeczy. Po pierwsze, chciał, aby cały zabieg był nagrywany, po drugie: poprosił o to, by mógł zabrać wyciętą część swojego biodra... do domu. 
Po co? Odpowiedź jest co najmniej szokująca: Wengshoel postanowił bowiem zjeść swoją wadliwą część. Mięso ze swojego biodra zjadł razem z zapiekanką ziemniaczaną, pijąc przy tym wino.
Co ciekawe, sam Alexander mówi, że zjedzenie swojego biodra było czymś spontanicznym, na co wpadł dopiero po powrocie ze szpitala. "Na początku w projekcie nie było mowy o tym, że zjem własne mięso" – mówił w rozmowie z vice.com.pl. "Planowałem oczyścić kość biodrową z tkanki miękkiej, którą następnie miałem wyrzucić. Kiedy za pierwszym razem wygotowywałem kość w małym imbryczku, mięso odeszło od kości i wraz z wodą trafiło do zlewu. Wtedy doznałem wstrząsu. Pomyślałem sobie: „Mój Boże, przecież to moje ciało!"".
Początkowo, jak wyznaje Alexander, czuł się lekko zdegustowany jedzeniem mięsa ze swojego ciała. "Smakowało jednak dobrze, więc postanowiłem zrobić z nim pełen obiad" – wyjaśniał Norweg.
Wengshoel jest jednym z sześciu studentów, którzy zaprezentowali swoje prace na wystawie zatytułowanej "No Guts, No Galaxy". Zjedzenie biodra przez Alexandra można więc uznać za pewien rodzaj performance'u.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz