PiS spełnia kolejną obietnicę wyborczą. Pieniądze zostaną w kieszeniach ludzi

Dodano: 25.11.2016 [09:52]

foto: Marcin Rolicki/freeimages.com

Wczoraj mówili o tym wicepremier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda. Dziś wicemarszałek Senatu Adam Bielan z Prawa i Sprawiedliwości potwierdził, że już od 1 stycznia 2017 roku wzrośnie kwota wolna od podatku. 

- Śpieszę poinformować, że w Senacie - izbie wyższej, często kwestionuje się jej istnienie, a w przyszłym tygodniu przekonamy się, jak jest istotna - poprawimy ustawę dotyczącą kwoty wolnej. Zwiększymy znacząco kwotę wolną dla osób najniżej zarabiających, do poziomu, który wskazał Trybunał Konstytucyjny w swoim orzeczeniu, czyli do minimum egzystencji. W Polsce to 6500 zł z hakiem, do 6600 zł - mówił dziś rano Adam Bielan w Radiu Zet.

Wczoraj o kwocie wolnej od podatku wspomniał też prezydent Andrzej Duda. 

 

Dla ludzi zamożnych, zarabiających po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, to nie będzie miało znaczenia, ale dla tych, którzy zarabiają mało, liczy się każda złotówka

- stwierdził prezydent.  

 

Zakładam, że rok po roku dojdziemy do tego, że kwota wolna będzie miała faktycznie wysokość co najmniej ośmiu tysięcy złotych, ale będzie to pewnie następowało w formule stopniowego jej podwyższania

- dodał Andrzej Duda.

Czytaj więcej: Ważna deklaracja prezydenta. To będzie miało znaczenie dla tych, którzy zarabiają mało

Z kolei wicepremier, minister finansów oraz szef Ministerstwa Rozwoju Mateusz Morawiecki powiedział, że kwota wolna od podatku ma wzrosnąć z obecnych 3091 zł do 6600 zł. Najbardziej skorzystają na tym osoby najmniej zarabiające. Jak podają media, ci, na których konta co miesiąc trafia ponad 10,5 tys. zł (brutto) poborów, w ogóle nie będą mieć kwoty wolnej od podatku.

Według wicemarszałka Senatu, kolejna wyborcza obietnica PiS zostanie zrealizowana. Adam Bielan przyznał, że Mateuszowi Morawieckiemu udało się znaleźć dodatkowe środki w budżecie i dzięki temu podniesienie kwoty wolnej będzie możliwe od 1 stycznia 2017 roku.