Izba Skarbowa w Gdańsku nałożyła na jeden z barów mlecznych w Słupsku 1mln 100 tys. złotych kary za dodawanie przypraw do potraw dotowanych przez Ministerstwo Finansów.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów do dotowanych przez państwo posiłków nie wolno dodawać większości przypraw a bary mleczne chcąc uzyskać dotację muszę teoretycznie gotować bez przypraw i wody.
Karę dla słupskiego baru mlecznego, który korzysta z dotacji naliczono na 7 lat wstecz, mimo że wcześniejsze kontrole Izby Skarbowej nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
Eugenia Rębacz, prezes PSS Słupsk, do której należy bar w wypowiedzi dla Radia Gdańsk powiedziała, że stara się robić wszystko byle kary nie zapłacić. Według niej wcześniejsze kontrole, które odbywały się kilka razy w roku nie stwierdziły żadnych nieprawidłowości, później te same urzędniczki z Izby Skarbowej przyszły na powtórną kontrolę i naliczyły kary.
Sprawa trafiła już do windykacji i PSS Słupsk działającemu od 70 lat grozi upadłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz