2015/04/01

Kolejny komornik oskarżony. Koniec kliki? a gówno prawda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!






Komornik z Działdowa przed sądem
Komornicy znów na cenzurowanym! Tym razem sprawiedliwość dopadła komornika z Działdowa, którego prokuratura oskarżyła o przekroczenie swoich uprawnień. Aktem oskarżenia objęto też biegłego sądowego i rzeczoznawcę, obwinionych o zaniżanie wartości mienia zajętego przez tego komornika
Według śledczych komornik nie opisał dokładnie w sporządzanych protokołach wszystkich zajętych przez siebie ruchomości i rażąco zaniżył ich wartość. W dodatku bezzasadnie odstąpił od sprzedaży tych przedmiotów na drodze licytacji i sprzedał je z wolnej ręki! 

REKLAMA
O świadome sporządzenie nieprawdziwych opinii i zaniżenie o pół miliona rzeczywistej wartości tych przedmiotów oskarżono biegłego sądowego z zakresu wyceny maszyn Michała B. oraz rzeczoznawcę techniki samochodowej Arkadiusza B. Chodzi o egzekucję komorniczą wobec właściciela warsztatu samochodowego Wiktora Ch. z Nidzicy. Zaciągnął on kredytbankowy, ale po jakimś czasie zaczął mieć problemy z jego spłatą. Bank, mimo próśb kredytobiorcy, nie zgodził się na późniejszą spłatę i wszczął szybko postępowanie egzekucyjne i komornicze.
Według właściciela, komornik w krótkim czasie zajął wyposażenie warsztatu - kilka tysięcy opon i samochody stojące na posesji i wywiózł je, wynajmując firmę przewozową.Samochody wycenione jako złom zostały zniszczone podczas wywożenia i załadunku na ciężarówki. Jak poinformowała prokuratura, żaden z trzech oskarżonych nie przyznał się do winy.
Komornik Sebastian Sz. pół roku temu został już prawomocnie skazany w podobnej sprawie. Za zaniżanie wartości sprzętu rolniczego i sprzedanie go umówionemu nabywcy Sąd Okręgowy w Olsztynie wymierzył mu karę roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Zakazał mu wykonywania zawodu przez pięć lat. Sebastian Sz. musiał też wpłacić 30 tys. zł grzywny i zwrócić pokrzywdzonym rolnikom z Siedlisk pod Giżyckiem prawie 60 tys. zł.                                                                                                                                                                                                                                                          Ja  tak  sobie  myślę  że  każdy  komornik  to  złodziej  ale  jeden  ma  szczęście  i  nie  wpadnie  a  drugi  ma  pecha  i  to  wszystko  .  Każdy  kradnie  ile  wlezie  i  nie  patrzy  komu  . A  jak  już  wlezie  na  pieniążki  to  nie  ma  boże  zmiłuj    a  płacić  będziemy  do  końca  życia .  Komornik  najpierw  zapłaci  sobie  ,  potem  sądowi  a  marne  grosze  dłużnikowi  .  A  biedny  po  jego  potrąceniach  jest  jeszcze  bardziej  biedny  i  przymiera  głodem  a  ten  skur...........n  jedzie  z  rodziną  na  Kanary  .  I  nie  pomyśli  nawet  że  te  jego  Kanary  to  za  "  wdowi  grosz  "  .   Dopóki  rząd  coś  z  nimi  nie  zrobi  to  będą  zawsze  tak  kraść  .  Powinni  być  sprawdzani  przez  skarbówkę , NIK  oraz  sąd  ale  bez  powiadamiania  żeby  nie  mógł  zatuszować  swojego  złodziejstwa  .  Ale  póki    co  TE  PADALCE  jak  taki  np.  Krzysztof  Musiałowski  będzie  sobie  dalej  kraść  bo  okrada  przeważnie  emerytów  ,  rencistów  i  ludzi  którzy  przez  jego  bezduszność  i  skurwysń,,,,,,o  nie  mają  co  jeść   a  sami  sobie  z  nim  nie  poradzą  bo  on  się  zasłania  prawem  które  jest  jak  chorągiewka  i  tak  je  interpretuje  ja  mu  wiart  zawieje   .  Taki  to  powinien  do  lochu  trafić  albo  na  wyspę  go  wywieść  i  rzreć  nie  dać  żeby  poczuł  to  co  czują  jego  ofiary .   Ci komornicy  to   nie  ludzie  to  ludziopodobne  stwory   bez  serca  ,  bez  czci  i  wiary  .                                                                                                                                      
                                                                                                                                      gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz