2015/07/01

Durczok na urlopie "Ciężko pracował ponad 20 lat"


Kamil jest rozżalony, odpręża go motor
Kamil Durczokfoto: Super Express

  • Kamil jest rozżalony, odpręża go motor
  •  
  • Kamil jest rozżalony, odpręża go motor
  •  
  • Kamil jest rozżalony, odpręża go motor
  •  
  • Kamil jest rozżalony, odpręża go motor
  •  
Kamil Durczok pożegnał się z redakcją Faktów już jakiś czas temu, tuż po tym, kiedy wybuchła afera podkręcona przez tygodnik "Wprost". Była żona Kamila Durczoka Marianna Dufek-Durczok mówi, że dziennikarz musi teraz odpocząć - (...) Wyjechał na urlop. Musi się zresetować, oczyścić głowę - powiedziała w wywiadzie z "Super Expressem".
- [Kami Durczok] wyjechał na urlop. Musi się zresetować, oczyścić głowę. On ciężko pracował ponad 20 lat, nie mając zbyt dużo czasu dla siebie. Teraz należy mu się odpoczynek - tłumaczy Marianna Dufek-Durczok, była żona dziennikarza, w rozmowie z "Super Expressem". Dlatego też Durczoka zabraknie na najbliższej rozprawie.
Przed Kamilem Durczokiem teraz prawdziwa batalia. Dziennikarz walczy w sumie o dziewięć milionów złotych: o dwa miliony złotych za pomówienie w tekście o molestowaniu pracownic "Faktów" oraz o siedem milionów za tekst dotyczący rzekomej ucieczki z mieszkania ze zdjęciami, na których znajdowały się m.in. ślady narkotyków, erotyczne gadżety czy płyty z zoofilią. Sylwester Latkowski, były redaktor naczelny "Wprost" uważa, że kwoty te mają na celu zastraszyć dziennikarzy.                                                                                                                                                          Srali ,  mazgali  ,  nie  mają  zastraszyć  dziennikarzy  tylko  im  uświadomić  boleśnie  że  dziennikarz  łgać  nie  może  a  jeśli  to  zrobi  spotka  go  zasłużona  kara  !!!!!.  A  REDAKTOR  NACZELNY  WPROST  wolałby  zapłacić  mniej  ale  nic  z  tego ,  za  to  co  zrobiła  jego  gazeta  uważam  że  to  wyważona  kwota  !!!!!!!!!!!!!!!!!!                                                                                                                                                                                       gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz