2015/07/28

ŁOBEZ TO JAKIEŚ CIEKAWE MIASTECZKO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pies powieszony na kablu, dobity poderżnięciem gardła. Są wyroki. Mężczyzna pobity na oczach przechodniów

Rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat dla jednego z oskarżonych oraz 14 miesięcy bezwzględnego więzienia dla drugiego - to kary dla dwóch mężczyzn za brutalne zabicie psa. Wyrok nie jest prawomocny.





Do zdarzenia doszło w styczniu tego roku w miejscowości Łobez (Zachodniopomorskie). 24-letni właściciel psa Marcin B. tłumaczył przed sądem, że zwierzę chorowało, dlatego zdecydował, że trzeba je zabić.
Nie poszedł jednak do weterynarza, lecz poprosił o pomoc starszego kolegę, 35-letniego Krzysztofa T. Wyznaczonego dnia mieli zabić psa wspólnie, ostatecznie jednak Marcin B. zrezygnował z osobistego udziału.
Krzysztof T. najpierw powiesił psa na kablu. Zwierzę nie zdechło jednak od razu, dlatego zdjął je i poderżnął mu gardło.
O zdarzeniu policję zaalarmował anonimowy informator.                                                                                    

Więcej, niż chciał prokurator

W poniedziałek obaj oskarżeni usłyszeli wyroki. Za znęcanie się nad zwierzętami i działanie ze szczególnym okrucieństwem właściciel psa został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Mężczyzna bezpośrednio odpowiedzialny za zabicie psa usłyszał karę 14 miesięcy bezwzględnego więzienia.
Prokuratura domagała się mniejszych kar - po 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat dla obu oskarżonych.
Wyrok nie jest prawomocny.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                               
20 min · EdytowanyNATALIA CICHOSZ córka ANDRZEJA CICHOSZ wczoraj w godzinach popołudniowych wraz z kobietą Andrzeja Cichosz przygladały sie jak Andrzej Cichosz bił jakiegoś mezczyznę . Widziałam ale ale stchurzyłam jak pozostali czego teraz żałuję ale ten pan znany jest ze swojej brutalnosci i sie go poprostu wystraszyłam . To co zrobił temu mezczyżnie swiadcz o tym że jest nieobliczalny i moze nawet zabić . Ale jak kiedyś sam powiedział ma policje w kieszeni bo policja robi z nim lewe interesy i ma z tego kasę . ·                       . Ale jak mozna nyło na oczach gimnazjalistki katowac człowieka ?? Wszędzie lała sie kraw a ten pobity ma zmasakrowana twarz . Nie wiem czy zgłosił sprawę na policji ale jak wie że tamten ma policję w kieszeni to nie ma po co tego robić . Jak ktoś kto na oczach córki katuje człowieka moze być ojcem /?? . Jak wychowa córkę skoro takie rzeczy robi na jej oczach ?? On zachowywał sie jakby był nieoblczalny . Jak ktoś taki może chodzić po ulicach ??? , . Dlatego nie zgłosiłam na policje bo jemu by nic nie zrobili a on by mnie zabił a ja jeszcze umierac nie chcę . ALE może kogoś to zainteresuje bo taki bandzior powinien siedzieć za kratkami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ( wydarzenie miało miejsce na ul .Szkolnej )                                                                                                                                                                                                  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz