2015/03/28

Anna Grodzka pociesza się po porażce LODAMI

grodzka-pochlania-loda
foto: Forum
     
Lody na osłodę gorzkiej porażki to dobry pomysł. Anna Grodzka (61 l.) jako psycholog dobrze o tym wie. Kiedy więc ikona osób transseksualnych przyznała głośno, że jednak nie uda jej się zebrać 100 tys. głosów i nie będzie już kandydatką na prezydenta, pojechała na plac Zbawiciela pod tęczę na lody.
Później powałęsała się po supermarkecie i odjechała do domu. Być może kołatały jej się po głowie myśli, co robić dalej. Fakt, że nie dostała poparcia od wyborców może być sygnałem, że czas żegnać się z wielką polityką. Grodzka jest posłem niezależnym, więc o mandacie poselskim może pomarzyć. A za 5 lat może walczyć o Pałac Prezydencki. Jeśli wygra, to będzie paradowała pod żyrandolem.
Coś  mi  się  wydaje   ,  że  to  koniec  Grodzkiej  vel  Krzysztof  Węgowski  .  Może  za  czasów  komuny  była  " dobra  "  ale  teraz  już  nie  będzie  i  coś  mi  się  wydaje  ze  to  koniec  kariery  politycznej  pana-pani  .  To  że  dostał  się  do  sejmu  zawdzięcza  Grodzkiej  ale  jak  było  do  przewidzenia  wcześniej  czy  później  ktoś  ją  pozna  .  Startując  w  wyborach  na  PREZYDENTA  RP   ośmieszyła się  totalnie  .  Ale  przy najmniej  się  przekonał  że  błaznów  w  polityce  nikt  nie  chce  .  Musi  sobie  znaleźć  nowe  zajęcie  ale  już  jako  pan  Węgrowski  bo  jako  Grodzka  to  go  wygwiżdżą .  Polityka  to  nie  dla  niego  .  Pora  spojrzeć  prawdzie  w  oczy  panie  Krzysztofie  i  brać   się  do  pracy  z  dala  od  polityki  .                                                                                                                                                 gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz