Nocne Wilki” kpią z zakazu wjazdu do Polski. Przejścia graniczne przekraczają pojedynczo
Dodano: 27.04.2015 [09:56]
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej podało, że nie zezwala grupie motocyklowej „Nocne Wilki” na wjazd na teren naszego kraju. Ci jednak nie przejęli się. Wjeżdżają do Polski pojedynczo – podaje RMF FM dodając, że motocykliści z Rosji korzystają z wiz Schengen. O godzinie 16:00 członkowie grupy zwołali się przy Skwerze Wołyńskim w Warszawie. Wtedy okaże ilu udało się przemknąć przez granicę. Jeśli nasi Czytelnicy zauważyliby „Nocne Wilki” w Polsce, prosimy o informację i zdjęcia.
Początkowo cała grupa motocyklistów miała przejechać zwartą grupą przez jedno przejście graniczne. Po odmownej decyzji postanowili zrobić to inaczej. Można podejrzewać, że przekraczają granicę w różnych miejscach. Dwóch rosyjskich motocyklistów zgłosiło się do odprawy w Sławatyczach na Lubelszczyźnie. „Mogą oni należeć do zaprzyjaźnionej z Władimirem Putinem grupy "Nocne Wilki" – czytamy na rmf24.pl.
Według stacji do Polski wjechało już co najmniej trzech motocyklistów z klubu Nocne Wilki.
W sobotę członkowie Nocnych Wilków byli w Braniewie. Na tamtejszym cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej złożyli kwiaty i uczcili pamięć czerwonoarmistów. Z kolei w niedzielę jadąca do Berlina grupa motocyklistów z tego samego gangu odwiedziła Katyń, gdzie rzekomo oddała hołd pomordowanym polskim oficerom. To prowokacyjne zachowanie, ponieważ Nocne Wilki nie kryją swojej sympatii do Stalina, który kazał wymordować w Katyniu naszych żołnierzy.
Reporterzy ustalili, że grupa około 30 motocyklistów z Moskwy zbliża się do przejścia granicznego w Terespolu. Według straży granicznej nie są oni związani z „Nocnymi Wilkami”. O poranku do odprawy po stronie białoruskiej miało zgłosić się dwóch z nich.
„Strażnicy mają bardzo dokładnie kontrolować każdego motocyklistę jadącego z Rosji. Aby uniemożliwić wjazd Nocnych Wilków "po cywilu", sprawdzane mają być kufry i sakwy zamontowane na ich motocyklach. Jeśli u kogokolwiek znaleziono by emblematy gangu - naszywki na kurtkach, flagi i tym podobne oznaczenia - taka osoba nie wjedzie do Polski” – podaje rmf24.pl.
W niedzielne popołudnie trzech rosyjskich motocyklistów przekroczyło przejście w Terespolu. Mieli wizy Schengen.
Początkowo cała grupa motocyklistów miała przejechać zwartą grupą przez jedno przejście graniczne. Po odmownej decyzji postanowili zrobić to inaczej. Można podejrzewać, że przekraczają granicę w różnych miejscach. Dwóch rosyjskich motocyklistów zgłosiło się do odprawy w Sławatyczach na Lubelszczyźnie. „Mogą oni należeć do zaprzyjaźnionej z Władimirem Putinem grupy "Nocne Wilki" – czytamy na rmf24.pl.
Według stacji do Polski wjechało już co najmniej trzech motocyklistów z klubu Nocne Wilki.
W sobotę członkowie Nocnych Wilków byli w Braniewie. Na tamtejszym cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej złożyli kwiaty i uczcili pamięć czerwonoarmistów. Z kolei w niedzielę jadąca do Berlina grupa motocyklistów z tego samego gangu odwiedziła Katyń, gdzie rzekomo oddała hołd pomordowanym polskim oficerom. To prowokacyjne zachowanie, ponieważ Nocne Wilki nie kryją swojej sympatii do Stalina, który kazał wymordować w Katyniu naszych żołnierzy.
Reporterzy ustalili, że grupa około 30 motocyklistów z Moskwy zbliża się do przejścia granicznego w Terespolu. Według straży granicznej nie są oni związani z „Nocnymi Wilkami”. O poranku do odprawy po stronie białoruskiej miało zgłosić się dwóch z nich.
„Strażnicy mają bardzo dokładnie kontrolować każdego motocyklistę jadącego z Rosji. Aby uniemożliwić wjazd Nocnych Wilków "po cywilu", sprawdzane mają być kufry i sakwy zamontowane na ich motocyklach. Jeśli u kogokolwiek znaleziono by emblematy gangu - naszywki na kurtkach, flagi i tym podobne oznaczenia - taka osoba nie wjedzie do Polski” – podaje rmf24.pl.
W niedzielne popołudnie trzech rosyjskich motocyklistów przekroczyło przejście w Terespolu. Mieli wizy Schengen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz