Chirurg plastyczny największych gwiazd Frederic Brandt powiesił się w swoim domu w Miami w wieku 65 lat. Czy przyczyną jego desperackiego kroku mógł być fakt, że od lat był przedmiotem kpin?
Największe gwiazdy ustawiały się do niego w kolejkach, by poprawić urodę. Frederic Brandt, nazywany „Baronem botoksu” wśród swojej klienteli miał takie gwiazdy jak Madonna i top modelka Stephanie Seymour, został znaleziony martwy 6 kwietnia w swoim domu w Miami. Francuski portal metronews.fr podaje, że zaraz po wyjściu na jaw tragedii rzeczniczka chirurga, Jacquie Trachtenberg ogłosiła, że przegrał on długą walkę z chorobą. Policja jednak obaliła tę tezę i jako prawdziwą przyczynę podała samobójstwo przez powieszenie. Na wiszące ciało „barona botoksu” natknąć się miała sprzątaczka w jego rezydencji.
Według wielu źródeł, mężczyzna od dawna cierpiał na depresję. Co mogło pchnąć człowieka sukcesu do tak desperackiego kroku? Agentka lekarza ujawniła, że Brandt był notoryczniewyśmiewany. Szczególnie mocno miał go dotykać nowy serial aktorki Tiny Fey „Unbreakable Kimmy Schmidt”, którego bohaterem jest dermatolog, Dr Franff.Serialowa postać bez wątpienia była karykaturą nieżyjącego już chirurga, o czym świadczyły platynowe blond włosy i zniekształcona, opuchnięta od zastrzyków twarz. Także według dziennikarzy NYPost, ta inspirowana Brandtem postać głęboko zraniła uczucia sławnego lekarza, do tego stopnia, że pogrążył się on w ciężkiej depresji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz