2015/03/27

SKANDAL W STARGARDZIE SZCZECIŃSKIM Dyrektorka internatu o swojej wychowance: Mała k**ewka

Bursa
Dyrektorka Bursy Szkolnej w Stargardzie Szczecińskim ma problemy. Wykazywała się agresją słowną wobec wychowanku oraz łamaniem kodeksu pracy wobec personelu placówki.
Takie za­cho­wa­nie nie przy­stoi ni­ko­mu, a z pew­no­ścią nie sze­fo­wej pla­ców­ki, w któ­rej wy­cho­wu­je się młode po­ko­le­nie. Na Gra­ży­nie Lisz­ce, dy­rek­tor­ce bursy szkol­nej w Star­gar­dzie Szcze­ciń­skim, ciążą po­waż­ne za­rzu­ty. Zło­żo­no na nią ob­szer­ny ra­port do sta­ro­stwa po­wia­to­we­go, w któ­rym ujaw­nio­no pa­to­lo­gie, jakie mu­sie­li co­dzien­nie zno­sić do­ra­sta­ją­cy miesz­kań­cy, a także pra­cow­ni­cy in­ter­na­tu .
Skar­gę na dy­rek­tor­kę bursy szkol­nej zło­ży­li związ­kow­cy z "So­li­dar­no­ści Pra­cow­ni­ków Oświa­ty i Wy­cho­wa­nia" w Star­gar­dzie Szcze­ciń­skim, Ob­szer­ny ra­port tra­fił na biur­ko sta­ro­stwa po­wia­to­we­go. Za­wie­ra opisy wielu pa­to­lo­gicz­nych sy­tu­acji, jakie miały miej­sce w ośrod­ku pod kie­row­nic­twem Gra­ży­ny Lisz­ki.
Dy­rek­tor­ka bursy miała rze­ko­mo o jed­nej z wy­cho­wa­nek, upro­wa­dzo­nej przez chło­pa­ka, po­wie­dzieć "mała kur..​ka", a swoim wy­cho­wan­ków na­zy­wać "okur...​cami". Wspo­mi­na się także o nie­spra­wie­dli­wym trak­to­wa­niu wy­cho­waw­ców i po­zo­sta­łe­go per­so­ne­lu, o ubli­ża­niu im i ła­ma­niu ko­deksu  pracy  .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz