2015/03/21

Nie sprzedasz pigułki – spotka cię kara. Próbują zastraszyć farmaceutów

Dodano: 21.03.2015 [15:56]
Nie sprzedasz pigułki – spotka cię kara. Próbują zastraszyć farmaceutów - niezalezna.pl
foto: papilot.pl
Zgłoszenia dotyczące odmowy sprzedaży preparatu ze względów światopoglądowych będą indywidualnie wyjaśniane przez odpowiednie organa – ostrzega Paweł Trzciński, rzecznik Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Chodzi o dostępną bez recepty pigułkę wczesnoporonną. Instytut „Ordo Iuris” dementuje: farmaceuta ma prawo odmówić sprzedaży szkodliwego środka – podaje „Gazeta Polska Codziennie”.

Jak stwierdził rzecznik prasowy GIF Paweł Trzciński, „aptekarze w tym przypadku nie mogą zgodnie z prawem argumentować odmowy wydania leku przekonaniami – mają obowiązek wydać preparat pacjentowi”. Gdy taki wypadek zostanie zgłoszony do Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego, WIF podejmie działania wyjaśniające – powiedział Trzciński w rozmowie z portalem RynekZdrowia.pl. Sprawa dotyczy sprzedaży promowanego przez lewicę i Ministerstwo Zdrowia środka wczesnoporonnego ellaOne. Od środy pigułka jest dostępna w polskich aptekach bez recepty (wcześniej można było dostać ją wyłącznie na receptę).

Dr Rafał Jerzy Kruszyński z Instytutu „Ordo Iuris” stwierdza, że „wątpliwości budzić może to, czy chodziło [rzecznikowi GIF] o udzielenie zwykłej informacji, czy też miało to być ostrzeżenie pod adresem farmaceutów”. Podkreśla też, że zgodnie z prawem farmaceutycznym apteka jest placówką ochrony zdrowiapublicznego, dlatego niezbędne jest „uwzględnianie w jej działalności zasady ochrony zdrowia publicznego – ochrony życia i zdrowia człowieka”.

– Biorąc pod uwagę zawarte w charakterystyce produktu leczniczego ellaOne przeciwwskazania, specjalne ostrzeżenia i środki ostrożności dotyczące stosowania, interakcje z innymi produktami leczniczymi i inne rodzaje interakcji, wpływ na płodność, ciążę, laktację, działania niepożądane etc., farmaceuta – na podstawie art. 96 ust. 4 prawa farmaceutycznego – może odmówić wydania preparatu w trosce o zdrowie i życie konkretnego pacjenta – wykazuje w swojej analizie dr Kruszyński. Ekspert wyjaśnia też, że odmowa wydania produktu na podstawie tego artykułu nie jest odmową podyktowaną światopoglądem farmaceuty, tylko dbałością o zdrowie i życie pacjenta, „co jest pierwszym obowiązkiem każdej osoby wykonującej zawód medyczny”. Zauważa, że kiedy środek był dostępny na receptę, problem odmowy jego sprzedaży nie występował, ponieważ badanie lekarskie pacjenta „stanowić mogło swoistą gwarancję, iż pacjent może bez zagrożenia dla swojego życia lub zdrowia nabyć i zażyć preparat”.                                                                                                                                                                                                                                                                                              I  znowu  jakieś  durnoty  .  Trzeba  sprzedać  ,  może  farmaceuta  odmówić  ze  względu  na  stan  zdrowia  .  A  co  on  ma  w  oczach  rentgena  czy  może  jest  cudotwórcą  ????  .  To  czysta  durnota  jest  .  Jest  pozwolenie  rządu  .  aptekarz  musi  sprzedać  bo  to  jego  praca  ,  bez  żadnych  durnot  .  Ale  jak  się  uprze  może  powiedzieć  że  nie  ma  .  Ale  to  porąbane  jest  bo  kupi  się  w  innej  aptece .  Teraz  kobiety  bardzo  uważają  bo  o  zabieg  trudno  ,  dlatego  w  razie  "W  "  zawsze  lepiej  wsiąść  tabletkę  .                                                                                                                                                                                                                          gb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz