2017/02/02

Wałęsa pójdzie siedzieć?

Dodano: 03.02.2017
Wałęsa pójdzie siedzieć? - niezalezna.pl
foto: Wikimedia Commons/MEDEF
Nie mam wątpliwości, że Wałęsa odpowie za kłamanie podczas śledztwa. Grozi za to od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia – powiedział w rozmowie z „Super Expressem” Krzysztof Wyszkowski. Odniósł się do zeznań, jakie składał były prezydent w 2016 roku przed prokuratorem w obecności dwóch pełnomocników.

We wtorek podczas konferencji IPN grafolodzy przedstawili opinię dotyczącą dokumentów znalezionych w domu Czesława Kiszczaka. Opinia jednoznacznie wskazała, że materiały dotyczące współpracy Lecha Wałęsy i SB są prawdziwe. Donosy, zobowiązanie do współpracy i pokwitowania odbioru pieniędzy pisał własnoręcznie Lech Wałęsa.

Krzysztof Wyszkowski przypomniał co mówił Wałęsa podczas przesłuchania w IPN. Był wtedy informowany o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań.


Lech Wałęsa składał zeznania w 2016 roku przed prokuratorem, występując w towarzystwie dwóch pełnomocników. W postępowaniu ma status pokrzywdzonego, bo gdy rok temu ujawniono dokumenty z domu Czesława Kiszczaka, on twierdził, że są podrobione. Sprawdzano, kto ewentualnie mógł się tego dopuścić na jego szkodę. Prokurator uprzedzał go o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, a on powiedział, że zdaje sobie z tego sprawę. Gdy przedstawiono mu dokumenty, powtarzał: nie, to nie moje pismo, nic nie podpisywałem

– powiedział w rozmowie z „SE” Wyszkowski.

Ocenił, że Wałęsa wówczas kłamał i odpowie za to.


Nie mam wątpliwości, że Wałęsa odpowie za kłamanie podczas śledztwa. Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia

– dodał działacz opozycji PRL.

Prawda stoi za moim ojcem

– mówi z kolei syn Lecha Wałęsy – Jarosław.

Prokurator Andrzej Pozorski, szef pionu śledczego IPN mówił we wtorek, że „decyzję o zawiadomieniu w sprawie fałszywych zeznań podejmiemy po zakończeniu postępowania. Jest to niewykluczone, ale za wcześnie, by o tym mówić”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz