Grzegorz Markowski jeździ obecnie z Perfectem po Polsce z okazji jubileuszu 35-lecia istnienia zespołu. Niestety trasa koncertowa przysparza mu trochę problemów.
Lider Perfectu na scenie zachowuje się jak nastolatek. Niestety, potem odbija się to na jego zdrowiu. By był dalej w pełni sprawny, potrzebna jest operacja. Wokalista przejdzie ją jednak dopiero po zakończeniu jubileuszowej trasy koncerto
– Ciało daje znać o sobie i udowadnia mi, że nie jestem już dwudziestoparolatkiem. Mam kłopoty z kolanem. Kiedy skończymy jubileuszową trasę, szykuję się na poważny zabieg, ale po tym mam nadzieję wrócić do formy – mówi Grzegorz Markowski w rozmowie z magazynem „Show”. Mimo upływu lat, Grzegorz Markowski nadal ma dużo energii na występy sceniczne. Lider zespołu Perfect trzyma się doskonale, jednak postanowił zadbać o dobro swojej rodziny. Legendarny rockman spisał testament!
Grzegorz Markowski, mimo sześćdziesiątki na karku, nadal jest w doskonałej formie. Dla lidera zespołu Perfect dwugodzinne, męczące koncerty nie stanowią żadnego problemu. Muzyk coraz częściej rozmyśla o sprawach ostatecznych. Spisał nawet testament! Rockman lubi wspominać słowa swojego ojca, który mówił, że na szczęśliwe chwile nigdy nie jest za późno. Grzegorz Markowski stara się jednak myśleć racjonalnie i zdaje sobie sprawę, że czas pędzi nieubłaganie.
Kilku znajomych Grzegorza odeszło już na zawsze. Odczuwa ich brak, przeżywa stratę. I coraz częściej uświadamia sobie, że czas płynie i zbliża nas do tego, co nieuchronne. Że warto uporządkować swoje sprawy. Pomyśleć o tych, co zostali - zdradza tygodnikowi „Świat i Ludzie" przyjaciel Markowskiego
Testament Grzegorza Markowskiego został już złożony u notariusza. Główną dziedziczką jego majątku zostanie córka Patrycja, jednak gwiazdor nie zapomniał również o dalszej rodzinie.
Mamy nadzieję, że rehabilitacja kolana po zabiegu przebiegnie bez komplikacji i wokalista znowu będzie podrygiwał na scenie jak za dawnych lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz