Rozpad Rosji w ciągu 10 lat i dalsza eskalacja konfliktów na Bliskim Wschodzie. Takie scenariusze kreślą dla Europy i świata eksperci z prestiżowego ośrodka wywiadowczo-analitycznego Stratfor. Czy te perspektywy maja szanse się sprawdzić?
Stratfor to ośrodek analityczno-wywiadowczy, który bywa czasem nazywany prywatną CIA. Niedawno wypuścił analizę geopolityczną dla Europy i świata na lata 2015–2025.Co zawiera raport, o którym pisze m.in. „Gazeta Polska Codziennie”? Eksperci z amerykańskiego ośrodka koncentrują się w swoich analizach na problemie Rosji. Twórcy raportu twierdzą, że nałożone przez Unię Europejską i USA sankcje bardzo wpłyną na funkcjonowanie tego kraju. Będzie to szczególnie widoczne na rosyjskiej gospodarce, która już bardzo mocno ucierpiała na sankcjach, nałożonych głównie ze względu na konflikt z Ukrainą. Wojna ta dodatkowo wyczerpuje Rosję, która łoży ogromne pieniądze m.in. na wsparcie zbuntowanych ukraińskich republik.
Dodatkowym czynnikiem destabilizującym największy kraj świata są chwiejne ceny ropy i niestabilny rubel. Stratfor pisze w swoim raporcie, że te trzy czynniki mogą doprowadzić Rosję nad brzeg przepaści, podobnej do tej, w którą wpadł Związek Radziecki na przełomie lat 80 i 90. Może to doprowadzić wręcz do rozpadu rosyjskiego kolosa na kilka niezależnych od siebie ośrodków. Nakłada się na to powolne wyludnianie się kraju. Zdaniem naukowców, do 2025 r. ludność Rosji skurczy się o nawet 11 mln ludzi.
Rozpad rosyjskiego olbrzyma mógłby jednak doprowadzić do dalszych konfliktów i walk.Chińczycy np. łakomym okiem już dziś spoglądają na bogatą w surowce Syberię. W przypadku ewentualnego rozpadu Rosji, tam mógłby wybuchnąć konflikt.
Raport Stratforu nie jest optymistyczny także jeżeli chodzi o skomplikowaną sytuację naBliskim Wschodzie. „W ciągu najbliższych 10 lat konflikty w takich państwach jak Irak czySyria nie zostaną zażegnane” – oceniają analitycy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz